Cześć. Mam na imię Kacper i mam lat 15 i ¾. Właśnie skończyłem gimnazjum- średnia 5,2. Dostałem się do najlepszego liceum w mieście. Moi rodzice są baaaardzo.

Prezentacja na temat: "Cześć. Mam na imię Kacper i mam lat 15 i ¾. Właśnie skończyłem gimnazjum- średnia 5,2. Dostałem się do najlepszego liceum w mieście. Moi rodzice są baaaardzo."— Zapis prezentacji:

1

2 Cześć. Mam na imię Kacper i mam lat 15 i ¾. Właśnie skończyłem gimnazjum- średnia 5,2. Dostałem się do najlepszego liceum w mieście. Moi rodzice są baaaardzo szczęśliwi

3 Jestem na profilu medyczno- biologicznym. W przyszłości chcę, tak jak moi rodzice, być lekarzem. Mama jest neurologiem, a tata kardiologiem. Ja jeszcze nie wybrałem specjalizacji, ale wiem na pewno, że to moje powołanie. Opr ó cz tego, że interesuje mnie medycyna, to jeszcze uwielbiam zwierzęta.

4 Nauka w liceum jest bardzo absorbująca. Dużo prac domowych, mn ó stwo sprawdzian ó w. Plan Zajęć Poniedziałek i środa 17.00Dodatkowy angielski Wtorek i czwartek 17.00Dodatkowa biologia Piątek17.00Dodatkowa chemia Sobota9.00 – 12.00 Wolontariat w hospicjum Niedziela9.00- 12.00Wolontariat w schronisku dla zwierząt Poza tym często jeżdżę na dyżury rodziców, żeby podglądać ich pracę. Szkoda, że doba jest taka krótka  Mój tygodniowy rozkład zajęć: Od poniedziałku do piątku lekcje od 8.00 do 15.00.

5 Gdyby można było wydłużyć dobę do przynajmniej 40 godzin, to bym się wyrobił ze wszystkim. A tak – znowu z klas ó wki z biologii dostałem tylko czw ó rkę, bo nie zdążyłem się dokładnie nauczyć. Mama nie była zachwycona, tata też patrzył krzywo ….

6 Znowu kolejna czw ó rka. Załamałem się. Wiem, jak rodzice zareagują. Koledzy dziwnie na mnie patrzyli, jak ze zwieszoną brodą odbierałem sprawdzian. A ja wiem, że mogłem dać z siebie więcej. Jak tak dalej p ó jdzie, to zawalę maturę i nie dostanę się na studia … Chociaż, prawdę m ó wiąc, to przecież jeszcze 2 lata. Może nadrobię? musisz rób więcej lepiej wiedza

7 Dziś Franek powiedział mi, że jest u niego impreza. Nawet mam ochotę p ó jść. O 19.00 kończę dodatkową chemię. Jutro rano, co prawda, hospicjum, ale może ten jeden raz bym nie poszedł? Tylko jak zareagują rodzice? Po tych dw ó ch czw ó rkach? Dobra, powiem im, że muszę zrobić ważny projekt z biologii, to mnie puszczą.

8 Wow! Nie wiedziałem, że można się śmiać bez powodu. Fajne dziewczyny tu są. Ania dała mi cukiereczka i powiedziała, że świat mi się zar ó żowi. Faktycznie – w życiu nie widziałem tylu kolor ó w na raz

9 Ała! Moja głowa! Umieram …. Już 12.00? Jak ja mogłem tak długo spać? A muszę jeszcze przygotować się do klas ó wki z matematyki … O! Sms od Ani. Spotkanie. Dziś. O 17.00 pod fontanną. Co ja powiem rodzicom? Że kończymy projekt. Ania jest taka śliczna …

10 Spotkanie super. Ania dała mi znowu cukiereczka. Nie wiem, po co, bo ona sama jest jak najsłodszy cukierek. Łaziliśmy cały wiecz ó r. Kiedy wr ó ciłem, mama tylko spojrzała groźnie i zapytała o projekt. Jaki projekt?

11 Kurcze, znowu mi głowa pęka. Czy to z powodu ciągłego myślenia o Ani? Dobrze, że mi dała kilka tych kolorowych cukierk ó w. Ok. Wiem, że to nie cukierki. Ale naprawdę kolorują mi świat. Żeby tylko ta głowa nie wariowała. I żebym przestał warczeć na mamę. Ale po co ona mi ciągle przypomina o klas ó wkach, hospicjach, schroniskach i innych głupotach? Wrrr…

12 Zaczynam mieć dość. Dosyć: szkoły, rodzic ó w, ich perfekcyjnego wszystkiego, pacjent ó w umierających w hospicjum, ps ó w patrzących błagalnym wzrokiem, wzor ó w chemicznych, nacisk ó w nauczycieli, porządku w pokoju, uśmiechniętych ludzi. Niedobrze mi, jak na to wszystko patrzę. Czy ja też muszę być TAKI?

13 Nic nie muszę. M ó j rozkład dnia: Wstaję ….jak chcę. Niebieski papierek. Zaczynam funkcjonować bez b ó lu głowy. Spotkanie z Anią. Czerwony papierek. Śmiejemy się. Wiecz ó r. Zielony papierek. Mogę udawać przed rodzicami, że jest ok. Kłamanie wychodzi mi perfekcyjnie. Drogie te papierki kolorowe. Ale mam kaskę. Cały czas „ chodzę ” na dodatkowe zajęcia. Pięć st ó wek mam z tego w kieszeni. Ania mnie kocha- stać mnie na podw ó jne porcje dla niej i dla mnie.

14 Coś jest nie tak …. Bardzo nie tak …. Mam wrażenie, że odpływam. Mamo!

15 Cześć. Mam na imię Kacper i mam lat 16 i ¾. To znaczy miałem. Bo już nigdy nie zdmuchnę żadnej świeczki. To życie zdmuchnęło mnie. Świat bez narkotyk ó w, dopalaczy i … ISTNIEJE. Teraz to wiem. Ale będzie istniał już beze mnie. Pomyśl – czy Ty też chcesz dziś zdmuchnąć ostatnią świeczkę na torcie swojego życia?

16 W prezentacji wykorzystano zdjęcia zaczerpnięte z Grafika Google.