Syn marnotrawny Scetchboard By Geter
Opowiem wam dzisiaj o pewnym młodym człowieku Opowiem wam dzisiaj o pewnym młodym człowieku. Pochodził on z bardzo dobrego, bogatego domu. Mieszkając wraz z ojcem i bratem wiódł spokojne, beztroskie życie…
Mieli piękny, wielki dom z basenem, sauną i nowoczesnym wyposażeniem Mieli piękny, wielki dom z basenem, sauną i nowoczesnym wyposażeniem. Mieli wspaniałe samochody i wszelkiego rodzaju luksusy (opowiadając rysujemy domek i samochód) Nasz bohater miał wtedy naprawdę wiele (dorysowujemy słowo WIELE)
Któregoś dnia znudziła mu się ta sielanka i postanowił zasmakować prawdziwego życia. Postanowił opuścić dom. Nie wiedział dokąd wyjedzie, ani co będzie robić, ale chciał być już dorosły i samodzielny. Poprosił ojca o należną mu część majątku i wyjechał do dalekiego kraju. Tam prowadził bardzo wesołe życie. Pił, palił, zażywał narkotyki i chodził z imprezy na imprezę i miał mnóstwo przyjaciół. Podobało mu się takie życie, nic tylko zabawa i robienie tego, na co ma się ochotę.
Jednak po jakimś czasie skończyły mu się pieniądze Jednak po jakimś czasie skończyły mu się pieniądze . Przyjaciele odwrócili się od niego, a on pozostał z niczym… Na domiar złego w kraju zapanował głód… aby przeżyć zaczął szukać pracy. Zaczął pracować w świniarni (rysujemy świnkę). Pilnował świń, ale nadal był głodny, bo jego pracodawca nie pozwalał mu nawet jeść tego, co jadły świnie. Nie miał on nic (piszemy NIC)
Pracując zaczął zastanawiać się nad swoim życiem Pracując zaczął zastanawiać się nad swoim życiem. Zrozumiał, że popełnił wielki błąd odchodząc z rodziny. Doszedł do wniosku, że słudzy jego ojca mają lepiej niż on teraz, więc postanowił wrócić by zostać chociaż jednym z nich. Postanowił, że poprosi ojca o przebaczenie i posadę jego podwładnego. Wyobrażał sobie minę swojego ojca gdy ujrzy wracającego z niczym syna. Już czuł jak ojciec się gniewa i wyciąga pasa (w czasie opisu rysujemy). Mimo to chciał wrócić, żeby mieć chociaż COŚ (piszemy COŚ)
Idąc tak bardzo się bał. W pewnym momencie jeszcze będąc tak daleko od domu ujrzał biegnącego w jego stronę ojca. Gdy wreszcie dobiegł, ku wielkiemu zaskoczeniu, ojciec rzucił mu się na szyję, wyściskał go i wycałował. Syn przeprosił go, że zgrzeszył przeciwko niemu i przeciwko Bogu i poprosił o pracę jako jednego ze sług. Ojciec jednak nie chciał tego nawet słuchać i wystawił na jego cześć wielką ucztę. Nasz bohater był wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na świecie (rysujemy uśmiechniętą buźkę) dostał od ojca wszystko. (piszemy WSZYSTKO)
Tak samo my dostaliśmy wszystko, co najcenniejsze od Boga, naszego Ojca . Dostaliśmy możliwość zbawienia, odkupienia z grzechów… (słowo ewangelizacyjne)