ARKADIUSZ DUBIEL KrDzTo1011B
Ćwiczenie 1 zyciorys Nazywam sie Arkadiusz Dubiel.Urodziem sie 13 listopada w Jasle.Na poczatku chodzilem do szkoly podstawowej nr 1 im.Romualda Traugutta.Bardzo dobrze sie uczylem i ukonczylem szkole podstawowa z wyroznieniem.Nastepnie chodzilem przez 3 lata do Gimnazjum nr 1 ktore miescilo sie przy ulicy Czackiego.Gimnazjum rowniez ukonczylem z wyroznieniem.Test gimnazjalnt poszedl mi bardzo dobrze dzieki czemu dostalem sie do 1 liceum ogolnoksztalcacego, najlepszego w Jasle.W liceum z nauka bylo troszke gorzej dlatego pogorszyly sie oceny jednak ukonczylem liceum bez wiekszego problemu.Przystapilem do matury z wielkimi nadziejami na sukces.Zdecydowalem sie zdawac jezyk polski i jezyk angielski na poziomie podstawowym oraz geografie na poziomie rozszerzonym.Przed matura uczylem sie duzo poniewaz chcialem dostac sie na jak wymarzone studia.Po otrzymaniu wynikow z matury bylem nawet zadowolony chociaz moglo byc lepiej.Ale mimo wszystko dostalem sie na studia do Krakowa.Wybralem kierunek "Towaroznawstwo" na najpiekniejszym Uniwersytecie Ekonomicznym,ktoey miescie sie przy ulicy Rakowickiej.Zamieszkalem w Akademiku "Merkury".Poczatki w Krakowie byly trudne jednak szybko sie zaklimatyzowalem i znalazlem nowych znajomych z ktorymi czesto sie spotykam.W pierwszym semestrze bylo troche nauki jednak z wiekszoscia przedmiotow nie mialem wiekszych problemow.Najwiecej problemow mialem z Chemia ale po wielu probach udalo mi sie zaliczyc dzieki czemu moglem sie przygotowywac do drugiego semestru.W drugim semestrze jest duzo wiecej nauki ale jakos daje rady.Wkrotce zacznie sie sesja i trzeba bedzie sie znowu starac o zaliczenie zeby miec spokojne wakacje.Interesuje sie pilka nozna i muzyka.Gram w IV ligowym zespole Czarni Jaslo na pozycji srodkowego pomocnika.Moja kariera z pilka rozpoczela sie w wieku 10 lat kiedy to po raz pierwszy tata zapisal mnie na treningi do klubu "Mosir" Jaslo.Szybko zyskalem szacunek u trenera i wywalczylem miejsce w 1 skladzie dzieki czemu moglem zwiekszac swoje umiejenosci z rowiesnikami na duzym trawiastym boisku.W wieku 13 lat moj styl gry spodobal sie trenerowi kadry wojewodztwa i zostalem powolany na oboz ktory mial nas przygotowywac do wyjazdu na mistrzostwa Polski wojewodztw.Bardzo szybko sie zapoznalem z nowymi kolegami i zaczelismy treningi.Po wielu miesiacach treningow wyjechalismy na mistrzostwa gdzie zajelismy wysokie 3 miejsce.Byl to moj pierwszy tak duzy sukces.Pozniej wiele razy moja gra byla przerywana przez kontuzje ale od 2 lat szczesliwie jest juz wszystko dobrze i moge znowu cieszyc sie z gry w pilke.Nie wyobrazam sobie sytuacji kiedy ktos powiedzialby mi ze nie moge juz wiecej grac w pilke.Uwielbiam to robic i bede gral tak dlugo jak zdrowie na to pozwoli.Mam jednego brata ktory rowniez studiuje w Krakowie na Uniwersytecie Ekonomicznym i podobnie jak ja gra w pilke.Moja mama ma na imie Marta i pracuje jako ksiegowa.Moj tata jest biznesmenem i duzo podrozuje po swiecie i podpisuje nowe kontrakty.Bardzo mi sie podoba jego praca i chcialbym pojsc w jego slady.
Ćwiczenie 2 Życiorys Nazywam sie Arkadiusz Dubiel. Urodziłem sie 13 listopada w Jaśle. Na początku chodziłem do szkoły podstawowej nr 1 im. Romualda Traugutta. Bardzo dobrze sie uczyłem i ukończyłem szkole podstawowa z wyróżnieniem. Następnie chodziłem przez 3 lata do Gimnazjum nr 1 które mieściło sie przy ulicy Czackiego. Gimnazjum również ukończyłem z wyróżnieniem. Test gimnazjalny poszedł mi bardzo dobrze dzięki czemu dostałem sie do 1 liceum ogólnokształcącego, najlepszego w Jaślle. W liceum z nauka było troszkę gorzej dlatego pogorszyły sie oceny jednak ukończyłem liceum bez większego problemu. Przystąpiłem do matury z wielkimi nadziejami na sukces. Zdecydowałem sie zdawać język polski i język angielski na poziomie podstawowym oraz geografie na poziomie rozszerzonym. Przed matura uczyłem sie dużo ponieważ chciałem dostać sie na jak wymarzone studia. Po otrzymaniu wyników z matury byłem nawet zadowolony chociaż mogło być lepiej. Ale mimo wszystko dostałem sie na studia do Krakowa. Wybrałem kierunek "Towaroznawstwo" na najpiękniejszym Uniwersytecie Ekonomicznym, który mieści sie przy ulicy Rakowickiej. Zamieszkałem w Akademiku "Merkury". Początki w Krakowie były trudne jednak szybko sie zaklimatyzowałem i znalazłem nowych znajomych z którymi często sie spotykam. W pierwszym semestrze było trochę nauki jednak z większością przedmiotów nie miałem większych problemów. Najwięcej problemów miałem z Chemią ale po wielu próbach udało mi sie zaliczyć dzięki czemu mogłem sie przygotowywać do drugiego semestru. W drugim semestrze jest dużo więcej nauki ale jako daje rady. Wkrótce zacznie sie sesja i trzeba będzie sie znowu starać o zaliczenie żeby mieć spokojne wakacje. Interesuje sie piłką nożną i muzyką. Gram w IV ligowym zespole Czarni Jasło na pozycji środkowego Pomocnika. Moja kariera z piłką rozpoczęła sie w wieku 10 lat kiedy to po raz pierwszy tata zapisał mnie na treningi do klubu "Mosir" Jasło. Szybko zyskałem szacunek u trenera i wywalczyłem miejsce w 1 składzie dzięki czemu mogłem zwiększyć swoje umiejętnoci z rówieśnikami na dużym trawiastym boisku. W wieku 13 lat mój styl gry spodobał sie trenerowi kadry województwa i zostałem powołany na obóz który miał nas przygotowywać do wyjazdu na mistrzostwa Polski województw. Bardzo szybko sie zapoznałem z nowymi kolegami i zaczęlimy treningi. Po wielu miesiącach treningów wyjechalimy na mistrzostwa gdzie zajęlimy wysokie 3 miejsce. Był to mój pierwszy tak duży sukces. Później wiele razy moja gra była przerywana przez kontuzje ale od 2 lat szczęśliwie jest juz wszystko dobrze i mogę znowu cieszyć sie z gry w piłkę. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy kto powiedziałby mi ze nie mogę juz więcej grac w piłkę. Uwielbiam to robić i będę grał tak długo jak zdrowie na to pozwoli. Mam jednego brata który również studiuje w Krakowie na Uniwersytecie Ekonomicznym i podobnie jak ja gra w piłkę. Moja mama ma na imię Marta i pracuje jako księgowa. Mój tata jest biznesmenem i dużo podróżuje po świecie i podpisuje nowe kontrakty. Bardzo mi sie podoba jego praca i chciałbym pójść w jego ślady.
Ćwiczenie 3
Ćwiczenie 4