Naprotechnologia- szansa na dziecko bez „ in vitro ”?
in vitro Zapłodnienie in vitro, zapłodnienie pozaustrojowe (ang. in vitro fertilization - IVF) - pozaustrojowa metoda zapłodnienia ssaków stosowana u wielu gatunków zwierząt np. bydła, trzody chlewnej, owcy, psa a także człowieka, poprzez doprowadzenie do zapłodnienia komórki jajowej w warunkach laboratoryjnych, poza ciałem samicy. Stosuje się różne techniki, np. zapłodnienie pozaustrojowe komórki jajowej w płynie zawierającym plemniki, jednak standardem w technikach zapłodnienia in vitro jest metoda ICSI, polegająca na wprowadzeniu do komórki jajowej pojedynczego plemnika przy użyciu specjalnych igieł, mikromanipulatorów i mikroskopu. Obecnie oprócz metody ICSI stosuje się również nową metodę IMSI, docytoplazmatyczne podanie wyselekcjonowanych morfologicznie plemników), polegającą na selekcji komórek plemnikowych przed przystąpieniem do procedury zapłodnienia in vitro. Bez względu na metodę zapłodnienia, po kilku dniach hodowli zarodek umieszcza się w macicy.
Jakie są główne etapy zapłodnienia in-vitro? Etap I In-Vitro - Stymulacja hormonalna (stymulacja owulacji). W naturalnym cyklu owulacyjnym w jajniku powstaje jeden pęcherzyk zawierający komórkę jajową. Stymulacja hormonalna ma na celu spowodowanie wzrostu odpowiedniej liczby pęcherzyków w jajnikach aby zwiększyć szansę na zajście w ciążę. Etap II In-Vitro - Pobranie komórek jajowych (punkcja jajników).
Etap IV In-Vitro - Przeniesienie zarodków do macicy (embriotransfer). Etap III In-Vitro - laboratoryjny. Jest to szereg czynności laboratoryjnych. Jeżeli nasienie spełnia odpowiednie parametry to przygotowane plemniki umieszcza się razem z komórkami jajowymi (od 50 do 100 tysięcy plemników). W przypadku nieprawidłowości nasienia proponujemy parom technikę mikroiniekcji - ICSI. Do zapłodnienia dochodzi w inkubatorze utrzymującym specjalne warunki fizyczne (stała temperatura 37 st. C , 5 % CO2 i odpowiednią wilgotność). Etap IV In-Vitro - Przeniesienie zarodków do macicy (embriotransfer). W drugim lub trzecim dniu po punkcji, za pomocą specjalnego cienkiego cewnika zarodki przenosi się do jamy macicy. Zabieg jest bezbolesny i nie wymaga znieczulenia, odbywa się przy wypełnionym pęcherzu moczowym, pod kontrolą USG.
Powikłania Dzieci powstałe w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego rodzą się zazwyczaj z o wiele mniejszą wagą w porównaniu z innymi dziećmi. U dzieci tych trzykrotnie częściej występuje zespół Beckwitha-Wiedemanna oraz zespół Angelmana. Dzieci poczęte w ten sposób statystycznie częściej chorują na siatkówczaka
Stanowisko Kościoła Przy zabiegu zapłodnienia in vitro z wielu przygotowanych ludzkich embrionów jedynie niektóre są wprowadzane do macicy, a nieużyte ostatecznie zostają niszczone. Z powodu możliwości zniszczenia embrionów metodzie tej przeciwny jest m.in. Kościół rzymskokatolicki . Jan Paweł II w Encyklice Evangelium Vitae pisze, że techniki sztucznej reprodukcji są „nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego, ponieważ oddzielają prokreację od prawdziwie ludzkiego kontekstu aktu małżeńskiego”.
Zdaniem katolickich teologów już zygota i rozwijający się embrion posiadają status osoby ludzkiej na równi z dorosłym człowiekiem. Bazując na tej przesłance, Kongregacja Nauki Wiary w instrukcji Dignitas personae (łac. godność osoby) głosi, że usuwanie niewykorzystanych embrionów jest równoznaczne z pozbawieniem życia jednostek ludzkich. Kościół stoi także na stanowisku, że zapłodnienie stanowi akt, który powinien odbywać się jedynie w ramach intymnej realcji małżeńskiej, natomiast zapłodnienie pozaustrojowe wyklucza ten wymóg. Polscy biskupi w liście do parlamentarzystów nazwali ją "wyrafinowaną aborcją" Według części katolickich publicystów in vitro prowadzi do uprzedmiotowienia zarodków i płodów. Może być również powrotem do teorii eugenicznych, gdyż stwarza zagrożenie produkowania dzieci wybiórczo, by uzyskać ich wyższą jakość.
Naprotechnologia Alternatywną metodą walki z niepłodnością jest naprotechnologia. Dzięki wysokiej skuteczności ta mało znana w Polsce metoda zyskała zwolenników na całym świecie, chociaż część środowiska lekarskiego odnosi się do niej dość ostrożnie. Naprotechnologia to stosunkowo młoda metoda walki z chorobą niepłodności. Liczy sobie zaledwie 25 lat. Opracował ją ginekolog, chirurg i specjalista chorób kobiecych – Amerykanin prof. Thomas W. Hilgers wraz ze współpracownikami.
NaProTECHNOLOGY— przełomowe osiągnięcia Jest pierwszą nauką dotyczącą zdrowia kobiet, która wiąże planowanie rodziny z monitorowaniem i utrzymaniem płodności kobiet. Opiera się przede wszystkim na trosce o płodność niż na kontrolowaniu płodności, zarówno przy planowaniu rodziny jak i w obszarze ginekologicznym. NaProTECHNOLOGY używa Creighton Model FertilityCare™ System, który opiera się na biomarkerach umożliwiających łatwe i obiektywne monitorowanie różnych hormonalnych zdarzeń w cyklu miesiączkowym. NaProtracking dostarcza ważnych informacji, które mogą być Interpretowane zarówno przez kobietę, jak i lekarza, którzy są odpowiednio Przeszkoleni w tym systemie. http://naprotechnology.com.pl
W przeciwieństwie do powszechnego podejścia do płodności poprzez hamowanie i niszczenie, NaProTECHNOLOGY współpracuje z układem rozrodczym kobiety. Kiedy układ rozrodczy nie funkcjonuje prawidłowo, NaProTECHNOLOGY rozpoznaje problem i współpracując z cyklem, przywraca jego prawidłowy stan i podtrzymuje potencjał rozrodczy. Dzięki NaProTECHNOLOGY kobiety mają obecnie możliwość poznania i zrozumienia przyczyn objawów, z powodu których odczuwają dyskomfort. http://naprotechnology.com.pl
Naprotechnologia a medycyna Konflikty wokół możliwości terapeutycznych metody wynikają również z nieprecyzyjnej definicji pojęcia i zakresu dostępnych środków. Włączenie do naprotechnologii wszystkich współczesnych narzędzi medycznych z wyjątkiem zapłodnienia pozaustrojowego, a zatem użycie nowoczesnych technik diagnozy i leczenia m.in. takich jak laparoskopia, techniki laserowe, mikrochirurgia, metody antyzrostowe, czyni z naprotechnologii pełnoprawną metodę terapeutyczną, w której ze względów etycznych zrezygnowano jedynie z niektórych narzędzi nowoczesnej medycyny, takich jak zapłodnienie in vitro.
Naprotechnologia jest metodą w całości naturalną, opierającą się na tzw. modelach płodności Creightona, polegającą na codziennych obserwacjach śluzu, temperatury, samopoczucia itd., podczas trwania całego cyklu miesiączkowego. Oprócz leczenia niepłodności naprotechnologia jest przydatną również przy problemie poronień nawykowych i ciąż zagrożonych. Przeciętna długość cyklu pełnej diagnostyki w naprotechnologii trwa 24 miesiące. Naprotechnologia może być pomocna w leczeniu wielu rodzajów niepłodności kobiecej oraz tych przypadków niepłodności dwuczynnikowej, w których czynnik kobiecy odgrywa istotniejszą rolę.
Z dr. Philem Boylem, dyrektorem NaPro Technology Europe z kliniki w Galway (Irlandia) specjalizującej się w leczeniu metodą naprotechnologii, rozmawia Anna Wiejak: Czy mógłby Pan podać przykład pary, u której dzięki tej metodzie leczenia udało się doprowadzić do poczęcia dziecka? - W tej chwili mamy pewną parę, gdzie czterdziestotrzyletnia kobieta jest w 20. tygodniu ciąży. Wszystko wskazuje na to, że urodzi dziecko w oczekiwanym terminie. Rzecz jasna jesteśmy przygotowani na ewentualne komplikacje, w każdym bowiem przypadku istnieje mniejszy lub większy procent szans na powodzenie, o czym zresztą informujemy pacjentów. Zdarza się, że kiedy bezpłodna para przychodzi na leczenie, nie jestem w stanie z góry stwierdzić, czy zastosowana terapia okaże się skuteczna. Jest to sprawa zupełnie indywidualna. Pacjenci jednak najczęściej decydują się na nią, ponieważ chcą wypróbować tę metodę i mają nadzieję, że leczenie przyniesie upragniony skutek. Decyzję ułatwia fakt, że naprotechnologia jest stosunkowo niedroga i nie wykańcza emocjonalnie, jak np. in vitro.
Naprotechnologia a Kościół Naprotechnologia, jako metoda leczenia niepłodności, nie budzi wątpliwości moralnych i jest uznawana wśród etyków katolickich jako ta, która szanuje godność człowieka. Jest przywoływana jako alternatywa dla metody in vitro i często w dyskusjach katolików jawi się jako wyjście dla osób borykających się z problemem niepłodności.
Dr. Phil Boyle, dyrektor NaPro Technology Europe z kliniki w Galway (Irlandia) Zatem naprotechnologia jest całkowicie bezpieczna, nie niesie ze sobą żadnego ryzyka dla zdrowia? Jest też bezpieczna z punktu widzenia etyki? - Jest ona całkowicie zgodna z katolickimi i medycznymi normami etycznymi. Nie czynimy niczego, co w jakimkolwiek stopniu byłoby przeciwne nauczaniu Kościoła katolickiego. Z drugiej strony możemy argumentować, że to, co opiera się na normach etycznych i moralnych we współpracy z osiągnięciami medycyny, przynosi pozytywne efekty. Jednocześnie sprzeciwiając się etyce w medycynie, czyni się wiele zła, wyrządza krzywdę konkretnym osobom.
Naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro Przeciętny wskaźnik skuteczności naprotechnologii dla małżeństw, które bezskutecznie starały się do tej pory o dziecko, wynosi 70 proc. Wskaźnik ten spada do 20-30 proc. w przypadku par, które przeszły kilka nieudanych prób zapłodnienia in vitro, natomiast wzrasta do 80 proc. w przypadku par, które doświadczyły nawykowych poronień. Nowa metoda leczy bezpłodność i z powodzeniem zastępuje – w pewnych granicach – in vitro.
www.naprotechnology.pl/ www.naprolife.pl Prezentację przygotował Marek Sporysz kl.3 f; L.O. im. St. Konarskiego w Oświęcimiu Katecheta: ks. Wacław Pelczar rok szkolny 2008/2009 www.naprotechnology.pl/ www.naprolife.pl