DRZEWO DARÓW Opowieść Shela Silversteina Kraków, 2008.

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
CZTERY ŚWIECE.
Advertisements

Jak to było z relikwiami
Najkrótsza i najpiękniejsza bajka na świecie
Zimno – pomyślał anioł. Popatrzył przez dziurę w liściu.
Niegdyś na górze Moria mieszkało dwóch braci. Młodszy z nich miał żonę i kilkoro dzieci. Starszy żył samotnie.
Śniło mi się, że przeprowadzałam wywiad z Bogiem.
Czym jest ZAPOMNIENIE:
KURS MENADŻERSKI DLA POCZĄTKUJĄCYCH... Pablo Key ® 2000.
Trzy drzewa.
... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
Angelika Libura KrDZTo1013 Nr. Indeksu
CZTERY ŚWIECE.
CINDELLA. Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od.
dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość.
dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość.
Testament Gabriela Garcia Marqueza
Śniło mi się, że przeprowadzałem wywiad z Bogiem.
Praca nadesłana na Interdyscyplinarny Konkurs dla uczniów klas IV-VI szkół podstawowych województwa mazowieckiego w roku szkolnym 2012/2013 Janusz Korczak.
Bajeczka.
dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość.
dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkie razem łączyła miłość.
Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia
Karol Wojtyła – Jan Paweł II w Domu Ojca
Moja żona i ja.. Najpierw muszę się przedstawić. Ja jestem Irek.
Stara Rada z Chin.
Usiądź wygodnie i przeczytaj tę wiadomość.
ZIMA WINTER WINTER Rzeźby śniegowe.
ZWIERZENIA FACETÓW .
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
Prezentacja z zajęć Konrad Ryczek.
Baśń o wyspie i jej mieszkańcach.....
CZERWONY KAPTUREK BAJKA MATEMATYCZNA
Kliknij myszką aby zobaczyć prezentacje... (Twoje życie to doceni...)
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
Trzy drzewa. Pewnego razu, na wzgórzu, rosły sobie trzy drzewa. Rozmawiały one o swoich marzeniach i nadziejach …
MIŁOSIERNY OJCIEC.
Tylko jej przeczytanie może przynieść szczęście!
ZACZAROWANA WODA W małym domku niedaleko wielkiego lasu mieszkali bliźnięta: Ania i Karolek. Bardzo sie kochali. Lubili wspólne zabawy i spacery. Wszystko.
W ZDROWYM CIELE, ZDROWY DUCH
CO W ŻYCIU WAŻNE. CO W ŻYCIU WAŻNE Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża. Mieszkała w pięknym.
Dlaczego płaczesz? młody chłopiec zapytał swą mamę.
SKĄD SIĘ BIORĄ AWANTURY DOMOWE...?...
PRZYJACIEL LASU.
Dla inteligentnych kobiet
Osobista Mama O tym, jak postanowiłem zatrudnić moją mamę na posadę dożywotnią, bez prawa do urlopu, na cały etat.
Pewnego słonecznego dnia wracając ze szkoły Piotruś, bo tak miał na imię bohater tego opowiadania, zobaczył w zaroślach małego kotka. Piotruś pomyślał,
NASZA HISTORIA…. DLA CIEBIE Kiedy na mnie patrzysz cała drżę Serce bije mi jak oszalałe Kiedy mnie dotykasz chcę, Aby trwało to wiecznie Kiedy mnie całujesz.
Historyjka "Sprzedam szczeniaki". Pewien kupiec wywiesił na drzwiach swojego sklepu kartkę z napisem: "Sprzedam szczeniaki" Wiadomość ta wywołała poruszenie.
Najkrótsza i najpiękniejsza bajka na świecie
Historyjka "Sprzedam szczeniaki".
Stara Rada z Chin.
Bajeczka.
Spotkanie ze Słowem Mk 10, Z Ewangelii według świętego Marka:
Spotkanie ze Słowem J 14, 1-6 Z Ewangelii według świętego Jana:
Usiądź wygodnie i przeczytaj tę wiadomość.
CZTERY ŚWIECE.
Przygody małego wilczka
TARGI 2.0.
Czarodziejka Niedawno do naszej szkoły doszła nowa uczennica o imieniu Samanta. Bez przerwy narzekała. Nikt jej nie lubił, gdyż każdy miał na nią nerwy.
,,Magiczne święta’’ Za górami, za lasami i rzekami żył sobie Święty Mikołaj ze swoim reniferami. Nadchodził dzień Wigilii, Mikołaj szykował prezenty dla.
Dla inteligentnych kobiet
Wolontariusz roku.
dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkie razem łączyła miłość.
Przygotowała: mgr Barbara Tomkowiak
Zapis prezentacji:

DRZEWO DARÓW Opowieść Shela Silversteina Kraków, 2008

Pewnego razu było sobie drzewo

...które kochało pewnego chłopca

Chłopiec przychodził każdego dnia

I zbierał liście, które spadały z drzewa

i robił z nich korony, po czym odgrywał rolę Króla Lasu.

Wspinał się na pień.

Zwisał z gałęzi.

I zjadał jabłka.

Grywali razem w chowanego.

A kiedy chłopiec był już zmęczony, zasypiał w cieniu drzewa.

... i chłopiec kochał drzewo.

Bardzo, bardzo. I drzewo było szczęśliwe.

Ale mijały lata.

I chłopiec urósł.

I od tego czasu drzewo zwykle zostawało samo.

Pewnego dnia chłopiec przybył do drzewa. Drzewo rzekło: „Chodź, chłopcze, wejdź na mój pień, wespnij się na moje gałęzie, zjedz jabłka i baw się w moim cieniu i bądź szczęśliwy.” Ale chłopiec odrzekł: „Jestem za duży na to, by się bawić i wspinać. Teraz chcę kupować różne rzeczy, chcę się tym cieszyć.Chcę pieniędzy. Czy może masz jakieś pieniądze?” „Przykro mi” – odpowiedziało drzewo. – „Ale nie mam pieniędzy. Mam tylko liście i jabłka. Weź moje jabłka, sprzedaj je w mieście, zdobądź pieniądze i bądź szczęśliwy!”

I chłopiec wspiął się na drzewo, zebrał jabłka i wziął je ze sobą. I drzewo było szczęśliwe.

Ale chłopiec nie wracał przez długi czas... I drzewo było smutne. Pewnego dnia chłopiec powrócił i drzewo zadrżało ze szczęścia. I rzekło: „Chodź, chłopcze. Wespnij się na mój pień, wejdź na moje gałęzie i bądź szczęśliwy”.

„Jestem zbyt zajęty, żeby wspinać się na drzewa” - odpowiedział chłopiec. – „Potrzebuję domu, który mnie ogrzeje. Chcę mieć żonę i chcę mieć dzieci. Dlatego potrzebuję domu. Czy możesz mi dać dom?” „Nie mam domu” – odpowiedziało drzewo. – „Moim domem jest las. Ale możesz ściąć moje gałęzie i zbudować dom. Wtedy będziesz szczęśliwy.”

Chłopiec ściął konary drzewa i zabrał je ze sobą, aby zbudować dom.

I drzewo było szczęśliwe.

Ale chłopiec odszedł i nie wracał przez długi czas. Kiedy powrócił, drzewo było tak szczęśliwe, że prawie nie mogło wydusić z siebie słowa. „Chodź, chłopcze” – wyszeptało drzewo. – „Przyjdź i baw się”. „Jestem za stary i zbyt smutny, aby się bawić” – rzekł chłopiec. – „Potrzebuję łodzi, która mnie zabierze daleko stąd. Czy możesz dać mi łódź?”

„Zetnij mój pień i zbuduj sobie łódź”. – rzekło drzewo. – „Wtedy możesz odpłynąć daleko i możesz być szczęśliwy”.

Chłopiec ściął pień drzewa. Zbudował łódź i odpłynął daleko.

I drzewo było szczęśliwe. Ale nie w pełni szczęśliwe.

Po długim czasie chłopiec znowu wrócił. „Przykro mi, chłopcze” – rzekło drzewo. – „Ale nie zostało mi nic, co mógłbym Ci dać”.

„Nie mam już jabłek.” „Moje zęby są za słabe na jabłka” – rzekł chłopiec. „Nie mam już gałęzi.” – powiedziało drzewo. – „Nie możesz już na nich zawisnąć”. „Jestem za stary, aby zwisać z gałęzi” – odrzekł chłopiec. „Nie mam też pnia, nie możesz się wspiąć...” „Jestem zbyt zmęczony na to, by się wspinać”. „Przykro mi” – powiedziało drzewo. – „Chciałbym móc coś Ci dać..., ale nic już nie mam. Jestem tylko starym pniakiem. Przykro mi...”

„Nie potrzebuję wiele” – rzekł chłopiec. – „Tylko cichego miejsca, gdzie mógłbym usiąść i odpocząć. Jestem bardzo zmęczony”. „Jeśli tak jest” – powiedział pniak, wyciągając się jak tylko to było możliwe. – „stary pniak jest dobry do tego, by na nim usiąść i odpocząć. Chodź, chłopcze. Usiądź sobie i odpocznij”. I chłopiec usiadł.

I drzewo było szczęśliwe. KONIEC

Była to opowieść autorstwa Shela Silversteina. Zaczęrpnęliśmy ją z argentyńskiej strony www.bamah.org Jest to strona Centrum Jehudy Amichaja. Książeczka dostępna jest także w języku polskim. Ponieważ jej nie posiadamy, musieliśmy dokonać tłumaczenia własnoręcznie. Boaz i Isza