Zjawiska fizyczne w sztuce Wiatr Piotr Nowak
Wiatr wywołany jest przez różnicę ciśnień oraz różnice w ukształtowaniu powierzchni. Termin wiatr jest używany w meteorologii prawie wyłącznie na określenie horyzontalnej składowej wiatru. Istnieje jednak składowa pionowa wiatru i wtedy jest tak nazywana.
Wiatr może wiać z obszarów wyższego ciśnienia do obszarów niższego ciśnienia, ale w średnich szerokościach geograficznych, ze względu na siłę Coriolisa, wiatr wieje zazwyczaj równolegle do linii takiego samego ciśnienia (wiatr geostroficzny). Wiatr jest jednym ze składników pogody, w tym celu podaje się prędkość wiatru (w m/s lub km/h) i kierunek, z którego wieje.
Należy zachować uwagę przy używaniu terminologii kierunku wiatru: meteorolodzy pod nazwą wiatry zachodnie rozumieją wiatr wiejący z zachodu, podczas gdy "zachodni prąd oceaniczny" to prąd płynący na zachód (czyli różnica o 180 stopni w definicji kierunku).
Wiatr w sztuce
Julian Tuwim – Dwa wiatry Jeden wiatr - w polu wiał, Drugi wiatr - w sadzie grał: Cichuteńko, leciuteńko, Liście pieścił i szeleścił, Mdlał... Jeden wiatr - pędziwiatr! Fiknął kozła, plackiem spadł, Skoczył, zawiał, zaszybował, świdrem w gore zakołował I przewrócił się, i wpadł Na szumiący senny sad, Gdzie cichutko i leciutko Liście pieścił i szeleścił Drugi wiatr... Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat, Parsknął śmiechem cały sad, Wziął wiatr brata za kamrata, Teraz z nim po polu lata, Gonią obaj chmury, ptaki, Mkną, wplątują się w wiatraki, Głupkowate mylą śmigi, W prawo, w lewo, świst, podrygi, Dmą płucami ile sił, Łobuzują, pal je licho!... A w sadzie cicho, cicho...
Krystyna Kunigiel-Jabłońska - Wiatr Tyle myśli kołuje mi w głowie tyle rymów układa się w wiersze a ja siedzę i pisać nie mogę, słucham tylko jak szumi wiatr. Stuka w szyby ciężkimi kroplami, nagich drzew konarami kołysze mąci spokój, harmonię i ciszę ciepłej izby, co zapada w sen. Sowizdrzale! Ty wietrzny niecnoto! Czemu łez w dysonansie twym tyle? Może czekasz - jak ja - na przedwiośnie może czekasz - jak ja - na motyle?
Jan Kasprowicz - Wiatr halny Huczy nade mną halny wiatr... Daleki Wprzód mnie dochodzi szum i świst, a potem Z jakimś pogwarem, trzaskiem i łomotem Ciężar się kładzie na wysmukłe smreki. Od razu kłody o grubości snopów Gną się w mych oczach jak źdźbła lichej słomy: Tak igra nimi głuchy, niewidomy, Gość, co od skalnych wlecze się przekopów. Idę, wciąż idę, po jęczącym borze... I choć spotykam pnie, wyrwane z ziemi, Ten szał, w błękitnym zbudzony przestworze, By giąć i walić, strachu mi nie wlewa Do głębi wnętrza: Rad bym siły swemi Zmierzyć się z wichrem jak te wielkie drzewa.
Caspar D. Friedrich - Podróżnik po morzu chmur
Stanisław Witkiewicz –Wiatr halny
Pierre Auguste Renoir - Podmuch wiatru
Źródła twoja-galeria.eu goldenline.pl wikipedia.org wiking.edu.pl chomikuj.pl wobiektywiem.blox.pl