Historia mojego oczka w pigułce madabedz Historia mojego oczka w pigułce
Rok 2008 – początek oczka
Początki były ciężkie, patrząc z perspektywy… zapał wielki, ale mnóstwo podstawowych błędów, które później trzeba było naprawiać. Największy błąd to brak wypoziomowania. No i tu zaczęła się walka z wystającą folią… kilka miesięcy i trochę dodatkowej kasy na różnego rodzaju kamienie i kamyczki… Choć minęło siedem lat to pamiętam te godziny spędzone na kolanach wokół oczka… łezka się w oku kręci…
Efekty tych godzin na kolanach dawały jednak sporo radości ( również dzięki Waszym pochwałom) zmiany dokonane w roku 2010
Walka z folią ciąg dalszy czerwiec 2010
Inne problemy !!! Poza walką z linią brzegową dużo czasu trzeba było poświęcić na walkę o czystą wodę
Różne pomysły Kiełbaski z torfem Nawet kot chciał jakoś pomóc
Walka o czystą wodę c.d. Filtr z beczki działający super do dzisiaj Własnoręcznie zbudowana lampa UV ( oczywiście dzięki podpowiedziom z forum)
Rybki i nie tylko Czasami było ciężko Karasie 2010… niestety dwa lata później nie przetrzymały awarii napowietrzacza w zimie Czasami było ciężko
Pomysł z czerwiec 2010 Zachciało mi się mini strumyka Może fajnie by było, tylko wsadziłem tam folię budowlaną, którą korzenie podziurawiły jak sitko… szkoda było mojej roboty i pomysł strumienia umarł na pięć lat Zachciało mi się mini strumyka
5 lat przerwy !!! Tak … było ogólne lenistwo i prawie pięć lat życia oczka własnym życiem. Wszystko się porozrastało, część zgniło a ja jestem starszy o pięć lat. Nie wiem dlaczego ale w tym roku dostałem animuszu i zabrałem się do odrabiania straconego czasu. Powrócił pomysł strumienia i porządkowania i odnowienia terenu wokół oczka Wykop pod strumień Folia i robienie stopni wodnych
Wykopy… i maskowanie folii
Rok 2015 22 maja… zakończone prace wykopaliskowe… zrobiony strumień o którym tyle myślałem… sporo pracy fizycznej i znowu kilka godzin na kolanach przy maskowaniu folii ( chociaż jest jeszcze kilka miejsc denerwujących ), układaniu kamyczków itp Tędy przychodzi się w rejon oczka
Wiosna 2015 Zarośnięty szczyt budynku gospodarczago Wyremontowana palisada – trochę śmierdzące podkłady kolejowe Zarośnięty szczyt budynku gospodarczago
Widok z nad grilla Grill w zaroślach
Lilie i różne inne roślinki Jeden z brzegów Lilie i różne inne roślinki Mój korzeń a za nim górna część strumienia
Widok „od sąsiada” Trochę folii jeszcze widać, ale popracuję nad tym … Widok z mojej strony…
Stary pień z którego wypływa jakaś woda ( oczywiście z pompy ) Kawałek strumyka z kosaćcami
Niby wszystko zielone, ale takie różne… ledwo widoczny daszek grilla No i to co cieszy oko