Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Św. S. Faustyna Kowalska Martyna Brzostowska kl. V a.

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Św. S. Faustyna Kowalska Martyna Brzostowska kl. V a."— Zapis prezentacji:

1 Św. S. Faustyna Kowalska Martyna Brzostowska kl. V a

2

3 Urodziła się 25 sierpnia 1905 roku jako trzecie z dziesięciorga dzieci w rodzinie Marianny i Stanisława Kowalskich, rolników ze wsi Głogowiec. Na chrzcie świętym otrzymała imię Helena. Od dzieciństwa odznaczała się umiłowaniem modlitwy, pracowitością, posłuszeństwem i wielką wrażliwością na ludzką biedę. Gdy miała 9 lat przystąpiła do I Komunii świętej, którą przeżyła bardzo głęboko - ze świadomością przyjęcia do serca żywego Boga. Jej edukacja szkolna obejmowała zakres trzech klas szkoły podstawowej. Krótki okres nauki podyktowany był trudną sytuacją materialną jaka panowała w rodzinie. Właśnie dlatego żeby pomóc rodzicom i zarobić na własne utrzymanie Helena udała się już w wieku 16 lat na służbę do Aleksandrowa, a potem Łodzi i Ostrówka.

4 Kościół parafialny pw. Św
Kościół parafialny pw. Św. Kazimierza w Świnicach Warckich, miejsce chrztu Heleny Kowalskiej.

5 Głogowiec - dom św. Faustyny Kowalskiej

6 Zdjęcie rodzinne

7 Marianna Kowalska z domu Babel - matka s. Faustyny
Marianna - matka, była osobą wrażliwą, uczuciową, łagodną, wyrozumiałą, pracowitą i wytrwałą. Uczyła Helenkę i jej rodzeństwo prawd wiary, i tak jak ojciec-zasad moralności chrześcijańskiej, choć innymi metodami. Dzieci wychowywane były więc w karności, posłuszeństwie, wielkim szacunku dla spraw Bożych. Od najmłodszych lat były też zaprawiane do pracy.

8 Stanisław Kowalski - ojciec s. Faustyny.
Rodzina Kowalskich utrzymywała się z niewielkiego gospodarstwa rolnego i pracy ciesielskiej ojca. Stanisław -ojciec, głowa rodziny, był człowiekiem pobożnym i pracowitym, z natury bardzo surowy, o dużym poczuciu odpowiedzialności w wypełnianiu swoich obowiązków zawodowych i rodzinnych, i tego samego wymagał od dzieci. Karał surowo nawet za małe wykroczenia.

9 Głos powołania słyszała w swej duszy już od siódmego roku życia
Głos powołania słyszała w swej duszy już od siódmego roku życia. Przez jakiś czas wobec braku zgody rodziców na wstąpienie do klasztoru próbowała go w sobie zagłuszyć. Przynaglona łaską Bożą wyjechała w lipcu 1924 roku do Warszawy - gdzie w ciągu roku zbierała pieniądze na posag. W dniu 1 sierpnia 1925 roku wstąpiła, po wielu poszukiwaniach, do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Po kilku miesiącach swojego pobytu w Warszawie wyjechała do nowicjatu w Krakowie podejmując intensywną formację zakonną. Poznawała wówczas zasady życia wewnętrznego, charyzmat Zgromadzenia i pracę.

10 30 kwietnia 1926 roku odbyły się obłóczyny, w czasie których otrzymała habit zakonny i nowe imię - siostra Maria Faustyna. W nowicjacie przeżyła ciemności duchowe, które były dla niej czasem cierpienia i próby. Po ukończeniu dwuletniego nowicjatu, 30 kwietnia 1928 roku, złożyła śluby czasowe, które ponawiała przez kolejne pięć lat. 1 czerwca 1933 roku złożyła w Krakowie śluby wieczyste. W klasztorze przeżyła trzynaście lat pełniąc obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki w wielu domach zgromadzenia, najdłużej w Wilnie, Krakowie i Płocku.

11 U podstaw duchowości s. Faustyny leży tajemnica miłosierdzia Bożego, którą ona rozważała w słowie Bożym i kontemplowała w codzienności swego życia. Ta modlitwa rozwijała w niej postawę dziecięcej ufności wobec Boga i miłosierdzia względem bliźnich. O mój Jezu - pisała - każdy ze świętych Twoich odbija jedną z cnót Twoich na sobie, ja pragnę odbić Twoje litościwe i pełne miłosierdzia Serce, chcę je wysławić. Miłosierdzie Twoje, o Jezu, niech będzie wyciśnięte na sercu i duszy mojej jako pieczęć, a to będzie odznaką moją w tym i przyszłym życiu"(Dz. 1242). Najprostsze posługi wypełniała z ogromnym oddaniem starając się w zwykłych, codziennych zajęciach odkryć miłość Boga i odpowiadać na nią osobistym zaangażowaniem. W Wilnie ujawniła się choroba gruźlicy płuc, która stopniowo obejmowała całe wnętrzności stając się powodem wielkich cierpień, a ostatecznie przyczyną śmierci. W czasie choroby, Siostra Faustyna była dwukrotnie poddawana hospitalizacji na Prądniku Czerwonym w Krakowie. Dużo czasu spędzała w klasztornej infirmerii. Gdy czuła się lepiej podejmowała swoje obowiązki przezwyciężając chorobę siłą woli i wielką miłością do Jezusa..

12 Siostra Faustyna Kowalska jest znana jako apostołka Bożego miłosierdzia. Przez nią Pan Jezus przekazał światu swoje orędzie. Wysłał ją do całej ludzkości, której nie chce karać, ale pragnie uleczyć, przytulając do swego miłosiernego Serca (por. Dz. 1588).

13 Misja s. Faustyny polegała na 3 zadaniach:
1. Przybliżenie i głoszenie światu prawdy objawionej w Piśmie Świętym o miłości miłosiernej Boga do każdego grzesznego człowieka.

14 2. Wypraszanie miłosierdzia Bożego dla całego świata przez praktykę podanych przez Pana Jezusa nowych form kultu Miłosierdzia Bożego, którymi są: obraz Jezusa Miłosiernego z podpisem Jezu, ufam Tobie (namalowany według wskazówek s. Faustyny w Wilnie w 1934 przez Eugeniusza Kazimirowskiego), Święto Miłosierdzia Bożego (zatwierdzone przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 2002 roku) w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, Koronka do Miłosierdzia Bożego i modlitwa w godzinę śmierci Jezusa (15:00), zwana Godziną Miłosierdzia.

15 3.Powstanie nowego zgromadzenia zakonnego, które miało podjąć zadanie wielbienia, głoszenia i wypraszania miłosierdzia Bożego dla świata całego. Regułą życia tego zgromadzenia miał być Duch Jezusa: Życie wasze ma być na mnie wzorowane, od żłóbka aż do skonania na krzyżu (Dz. 438). Zgromadzenie to zostało założone przez spowiednika s. Faustyny - ks. Michała Sopoćkę, który wielokrotnie rozmawiał i korespondował ze świętą na ten temat. Zatwierdzone zostało na prawach diecezjalnych w 1955 roku i istnieje pod nazwą Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego.

16 Oprócz Dzienniczka św. s
Oprócz Dzienniczka św. s. Faustyna pozostawiła listy i kartki z życzeniami pisanymi do kierownika duchowego ks. Michała Sopoćki, do o. Józefa Andrasza SI, do przełożonych zakonnych, sióstr Zgromadzenia oraz rodziny. Listy te dopełniają obraz duchowy apostołki Bożego Miłosierdzia i pokazują jej wielkie zaangażowanie w sprawę głoszenia orędzia Miłosierdzia Bożego światu

17 18 kwietnia 1993 roku s. Faustyna została beatyfikowana, a 30 kwietnia 2000 roku  – ogłoszona świętą. Druga Niedziela Wielkanocna została w całym Kościele ogłoszona Świętem Bożego Miłosierdzia. 17 sierpnia 2002, w czasie pamiętnej pielgrzymki do Polski Ojciec Święty konsekrował nową świątynię w Łagiewnikach – światowe centrum kultu Miłosierdzia Bożego.

18 Dzienniczek (fragmenty)
(2) O Boże mój Gdy patrzę w przyszłość, ogarnia mnie trwoga, Ale po co zagłębiać się w przyszłość? Dla mnie jest tylko chwila obecna droga, Bo przyszłość może w duszy mojej nie zagości. Czas, który przeszedł, nie jest w mojej mocy, By coś zmienić, poprawić lub dodać, Bo tego nie dokazał ani mędrzec, ani prorocy, A więc co przeszłość w sobie zawarła, na Boga zdać. O chwilo obecna, ty do mnie należysz cała, Ciebie wykorzystać pragnę, co tylko jest w mojej mocy, A chociaż jestem słaba i mała, Dajesz mi łaskę swej wszechmocy. A więc z ufnością w miłosierdzie Twoje, Idę przez życie jak dziecko małe I składam Ci codziennie w ofierze serce moje Rozpalone miłością o Twoją większą chwałę.

19 (6) Jezu, widzisz, jak mi jest trudno pisać, jak nie umiem tego jasno napisać, co w duszy przeżywam. O Boże, czyż może napisać pióro to, w czym nieraz słów nie ma? Ale każesz pisać, o Boże, to mi wystarcza. (29) Kiedy się dowiedziała jedna z matek o moim stosunku tak bliskim z Panem Jezusem, odpowiedziała mi, że jestem w złudzeniu. Mówi mi, że Pan Jezus w ten sposób obcuje tylko ze świętymi, ale nie z takimi duszami jak siostra, grzesznymi. (12) Od tej chwili jakobym nie dowierzała Jezusowi. W rannej rozmowie powiedziałam Jezusowi: Jezu, czy ty nie jesteś złudzeniem? — Jezus mi odpowiedział: Miłość moja nikogo nie zawodzi. (35) O, gdybym miała od początku kierownika dusz, to nie zmarnowałabym tyle łask Bożych. Spowiednik wiele może duszy dopomóc, ale i wiele może zepsuć. O, jak bardzo spowiednicy powinni uważać na działanie łaski Boże w duszy swoich penitentów, to rzecz wielkiej wagi. Po łaskach w duszy można poznać jej ścisły stosunek z Bogiem. (38) Jednego nie mogłam [zrozumieć] przez długi czas — to jest, że Jezus kazał mi o wszystkim mówić przełożonym, a przełożeni nie dowierzali słowom moim, ale okazywali mi litość, jakbym była w złudzeniu albo pod wpływem wyobraźni.

20 (47-52) Wieczorem, kiedy była w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jednak ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylonej szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. W milczeniu wpatrywałam się w Pana, dusza moja była przejęta bojaźnią wielką. Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragę, aby ten obraz czczony najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie. Kiedy o tym powiedziałam spowiednikowi, otrzymałam taką odpowiedź, że: To się tyczy duszy twojej. Mówi mi tak: Maluj obraz Boży w duszy swojej. Kiedy odeszłam od konfesjonału, usłyszałam znowu takie słowa: Mój obraz w duszy twojej jest. Ja pragnę aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia. Pragę, aby kapłani głosili to wielkie miłosierdzie moje względem dusz grzesznych. Niech się nie lęka zbliżyć do mnie grzesznik. Palą mnie płomienie miłosierdzia, chcę je wylać na dusze ludzkie. Skarżył się Jezus do mnie tymi słowy: Nieufność dusz rozdziera wnętrzności moje. Jeszcze więcej mnie boli nieufność duszy wybranej; pomimo niewyczerpanej miłości mojej — nie dowierzają mi, nawet śmierć moja nie wystarcza im. Biada duszy, która ich nadużyje. Kiedy o tym powiedziałam matce przełożonej, że Bóg tego żąda ode mnie, odpowiedziała mi matka przełożona, żeby Jezus dał wyraźniej poznać przez jakiś znak. Kiedy prosiłam Pana Jezusa o jakiś znak na świadectwo, iż — prawdziwie Ty jesteś Bóg i Pan mój, i od Ciebie pochodzą te żądania, na to usłyszałam taki głos wewnętrzny: Dam poznać przełożonym przez łaski, których udzielę przez ten obraz. Kiedy chciałam się usunąć od tych natchnień, Bóg mi powiedział, że będzie żądał w dzień sądu ode mnie wielkiej liczby dusz.

21 (54) Kiedy raz, zmęczona tymi niepewnościami, zapytałam Jezusa: Jezu, czy ty jesteś Bóg mój, czy widmo jakie? Bo mówią mi przełożeni, że bywają złudzenia i widma różne. Jeżeli jesteś Pan mój, to proszę, pobłogosław mi. — Wtem uczynił Jezus duży znak krzyża, a ja się przeżegnałam. Kiedy przeprosiłam Jezusa za to pytanie, Jezus mi odpowiedział, że tym pytaniem nie sprawiłam Mu żadnej przykrości, i powiedział mi Pan, że bardzo mu się podoba ufność moja. (55) Innym razem [spowiednik] powiedział mi te słowa: Pozwól niech Bóg odsunie łódź twego życia na głębię, na toń niezgłębioną życia wewnętrznego. (56) W życiu swoim wewnętrznym patrzę jednym okiem w przepaść swej nędzy i nikczemności, jaką jestem, a drugim okiem patrzę w przepaść miłosierdzia Twego, Boże. (57) O Boże, im więcej Cię poznaję, tym więcej Cię pojąć nie mogę, ale to niepojęcie daje mi poznać, jak wielkim jesteś, Boże. A to niepojęcie Ciebie zapala nowym płomieniem serce moje ku Tobie, Panie. (...) Szalone i niedościgłe są pragnienia moje. Pragnę zataić przed Tobą, że cierpię. (62) O życie szare i monotonne, ile w tobie skarbów. Żadna godzina nie jest podobna do siebie, a więc szarzyzna i monotonia znikają, kiedy patrzę na wszystko okiem wiary. Łaska, która jest dla mnie w tej godzinie, nie powtórzy się w godzinie drugiej. Będzie mi dana w godzinie drugiej, ale już nie ta sama. Czas przechodzi, a nigdy nie wraca. Co w sobie zawiera, nie zmieni się nigdy; pieczętuje pieczęcią na wieki.

22 Rękopis ,,Dzienniczka’’ Św. S. Faustyny

23

24 Pierwszy obraz został namalowany według projektu siostry Faustyny Kowalskiej i dzięki pomocy księdza Michała Sopoćki. Według Dzienniczka siostry Faustyny, Jezus objawił się jej 22 lutego 1931 roku w celi płockiego klasztoru w tej właśnie postaci, nakazał namalować obraz i obiecał, że dusza, która będzie czcić ten obraz, nie zginie. Obiecał też duże postępy na drodze chrześcijańskiej doskonałości, łaskę szczęśliwej śmierci oraz wszelkie inne łaski i doczesne dobrodziejstwa.

25 Pierwsze objawienie obrazu Jezusa Miłosiernego miało miejsce w celi płockiego klasztoru 22 lutego 1931 roku

26 Domek w Wilnie. W tym domu Jezus podyktował św
Domek w Wilnie. W tym domu Jezus podyktował św. Faustynie koronkę do Miłosierdzia Bożego

27 Zmarła w krakowskim klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 5 października 1938 roku. Została pochowana na klasztornym cmentarzu. Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną 18 kwietnia 1993 roku, a następnie kanonizował 30 kwietnia 2000 roku w Rzymie

28 Łagiewniki Grób Św. Faustyny

29 Relikwia-Różaniec Św. Faustyny

30 KONIEC


Pobierz ppt "Św. S. Faustyna Kowalska Martyna Brzostowska kl. V a."

Podobne prezentacje


Reklamy Google