Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Wczesny behavioryzm John Watson.

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Wczesny behavioryzm John Watson."— Zapis prezentacji:

1 Wczesny behavioryzm John Watson

2

3 John Watson

4 Postulaty behavioryzmu J. Watsona
Sytuacja w psychologii amerykańskiej w drugim dziesięcioleciu XX wieku była taka, że funkcjonalizm dojrzewał, a strukturalizm zachowywał silną, chociaż pozycję już nie monopolistyczną. Rok wystąpienie Johna B. Watsona przyniósł zerwanie z obu stanowiskami. Ten rewolucyjny ruch nosił nazwę behawioryzmu. Podstawowe zasady behawioryzmu Watsona były proste i jasne. Psychologia winna być nauką o zachowaniu („behawiorze”), a nie o świadomości. Behawioryzm postuluje zajmowanie się wyłącznie obserwowalnymi „aktami” behawioralnymi, które można obiektywnie opisać w kategoriach "bodźca" i "reakcji". Odrzuca założenie o istnieniu świadomości. Konsekwentnie, odrzuca wszelkie terminy mentalistyczne, jak "wrażenie", "wyobrażenie", "psychika" - pozbawione znaczenia dla nauki o zachowaniu. Odrzuca stosowanie metody Introspekcji, która, zakładając istnienie procesów świadomych jest nieprzydatna do badania zachowania.  

5 (1913) Psychologia, jak widzi ją behawiorysta John B. Watson
1/ ”Psychologia, jak widzi ją behawiorysta, jest w pełni obiektywną, eksperymentalną dziedziną nauk przyrodniczych. Jej celem teoretycznym jest przewidywanie i kontrola zachowania. Introspekcja nie jest podstawową spośród jej metod ani też wartość naukowa jej danych nie zależy od łatwości, z jaką dają się interpretować w terminach świadomości. Behawiorysta, dążąc do uzyskania jednolitego schematu reakcji zwierząt, nie uwzględnia linii oddzielającej człowieka od zwierzęcia. Zachowanie człowieka, z całą swoją subtelną złożonością, jest jedynie częścią ogólnego schematu badawczego behawiorysty. [ ... ] Nie zamierzam niesłusznie krytykować psychologii. Jestem przekonany, że w ciągu pięćdziesięciu kilku lat swojego istnienia poniosła ona, jako dziedzina eksperymentalna, druzgocącą klęskę w próbach określenia swojego miejsca jako prawdziwa nauka przyrodnicza. Sądzi się powszechnie, że metody psychologiczne zawierają w sobie coś ezoterycznego. Jeśli nie udało ci się uzyskać wyników takich jak moje, to nie jest to spowodowane niedoskonałością twojego aparatu lub niedostateczną kontrolą bodźców, lecz tym, że nie jesteś wystarczająco dobrze wytrenowany w introspekcji. Atak skierowany jest na obserwatora, a nie na urządzenia badawcze. [ ... ]

6 2/Wydaje się, że nadszedł czas, w którym psychologia jest zmuszona pożegnać się ze świadomością, czas, gdy nie musi już łudzić się, że przedmiotem obserwacji są stany psychiczne. Zaplątaliśmy się tak bardzo w spekulatywne problemy dotyczące elementów psychiki, natury treści świadomości [ ... ], że ja - jako eksperymentator - zacząłem odczuwać, iż nasze przesłanki są niewłaściwe, podobnie jak wynikające z nich problemy. [ ... ] Osobiście, jestem głęboko przekonany, że nawet za dwieście lat, jeśli metoda introspekcyjna nie zostanie odrzucona, psychologowie nadal nie będą zgodni co do tego, czy wrażenia słuchowe mają cechę "zakresu", czy intensywność jest cechą barwy, czy istnieje różnica w "strukturze" pomiędzy wyobrażeniem a wrażeniem, i jeszcze w odniesieniu do wielu setek innych zagadnień. [ ... ] Moje zarzuty nie dotyczą wyłącznie psychologii systematycznej i strukturalistycznej. W ciągu ostatnich piętnastu lat dał się zaobserwować rozwój czegoś, co nazywa się psychologią funkcjonalistyczną. Na tym etapie psychologii rezygnuje się z posługiwania się elementami w statycznym, strukturalistycznym znaczeniu. Kładzie się natomiast nacisk na biologiczne znaczenie procesów świadomych, a nie na wyodrębnianie ze stanów świadomości introspekcyjnie izolowanych elementów. Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy, aby zrozumieć różnicę pomiędzy psychologią funkcjonalistyczną i strukturalistyczną. Jednakże zamiast jasności, ciemność mnie ogarnęła. Takimi terminami, jak wrażenie, spostrzeżenie, uczucie, emocja i wola posługują się równie często funkcjonaliści jak strukturaliści. [ ... ] Jeżeli pojęcia te są trudno uchwytne, gdy patrzymy na nie w aspekcie treściowym, to są jeszcze bardziej zwodnicze w aspekcie funkcji, zwłaszcza wtedy, gdy funkcje te są określone za pomocą metody introspekcyjnej. [ ... ]

7 3/ Byłem swego czasu bardzo zaskoczony, gdy otworzyłem książkę napisaną przez Pillsbury'ego i stwierdziłem, że psychologia została w niej zdefiniowana jako "nauka o zachowaniu", gdyż nawet nowsze podręczniki definiują ją jako "naukę o zachowaniu psychicznym". Gdy zobaczyłem tę obiecującą definicję, pomyślałem, że wreszcie mamy książkę opartą na innym sposobie myślenia. Jednakże już po przeczytaniu kilku stron stwierdziłem, że nauka o zachowaniu została porzucona, a pojawiły się konwencjonalne stwierdzenia o wrażeniach, spostrzeżeniach, wyobrażeniach itd., z pewnym przesunięciem akcentów i kilkoma dodatkowymi faktami, które służą autorowi do zaprezentowania własnego stanowiska. [ ... ] Wierzę, że można zbudować psychologię zgodną z definicją, którą sformułował Pillsbury, i zawsze pozostać wiernym tej definicji, czyli nie posługiwać się nigdy takimi terminami, jak: świadomość, stany psychiczne, psychika, treści świadomości weryfikowalne introspekcyjnie, wyobrażenie - i innymi, podobnymi do nich. [ ... ] Możemy tego dokonać posługując się określeniami: bodziec i reakcja, tworzenie się nawyków, integracja nawyków itd. Wierzę nadto, że właśnie teraz warto taką próbę podjąć. [ ... ] W nadziei, że pozycja behawiorysty daje się obronić, utrzymuje mnie fakt, że te dziedziny psychologii, które już częściowo oddzieliły się od macierzystej psychologii laboratoryjnej, i w konsekwencji mniej są zależne od introspekcji, znajdują się obecnie w stanie rozkwitu. Pedagogika eksperymentalna, psychologia leków, poradnictwo zawodowe, psychologia sądowa, psychologia testów i psychopatologia, rozwijają się żywiołowo. Są one czasem błędnie nazywane "psychologią praktyczną" lub "stosowaną"; w istocie, nie było nigdy większego nieporozumienia.

8 4/W przyszłości mogą powstać instytucje zawodowe, które rzeczywiście będą stosowały psychologię. Obecnie dziedziny te mają prawdziwie naukowy charakter i poszukują szerszych generalizacji, które doprowadzą do kontroli ludzkiego zachowania. Stwierdzamy, na przykład, w wyniku badań eksperymentalnych, czy wiersz składający się z kilku zwrotek może być opanowany szybciej, gdy uczymy się każdej z nich oddzielnie, czy wtedy, gdy uczymy się od razu całości wiersza. Nie próbujemy jednak stosować w praktyce naszych wyników, a wykorzystanie tej wiedzy przez nauczyciela jest całkowicie uzależnione od jego dobrej woli. W psychologii leków możemy wykazać wpływ pewnych dawek kofeiny na zachowanie. Możemy dojść do wniosku, że kofeina ma pozytywny wpływ na szybkość i dokładność pracy. Jednak są to stwierdzenia ogólne. Decyzję co do ewentualnego wykorzystania rezultatów naszych badań pozostawiamy komu innemu. Podobnie w psychologii sądowej, gdy badamy wpływ czasu na wiarygodność zeznań świadków. Badamy dokładność opisu, w zależności od tego, czy opisywane przedmioty się poruszały, czy były nieruchome - także od ich barwy itd. To, czy ustalone przez nas zależności zostaną kiedykolwiek wykorzystane, zależy od machiny sądowniczej danego kraju. Jeśli psycholog "teoretyk" nie jest zainteresowany problemami z zakresu wspomnianych dziedzin, dlatego że mają one związek ze stosowaniem psychologii, to znaczy, że - po pierwsze - nie potrafi on zrozumieć celów naukowych, które z tymi problemami są związane, i - po drugie - nie jest zainteresowany psychologią, która dotyczy problemów ludzkiego życia. Jedyną wadę, jaka - moim zdaniem - istnieje we wspomnianych dyscyplinach, stanowi to, że tak pokaźna część materiału, którym one dysponują, jest wyrażona w terminach introspekcyjnych, podczas gdy sformułowania w terminach wyników obiektywnych byłyby znacznie bardziej wartościowe. Nie ma żadnego powodu, aby w którejkolwiek z tych dyscyplin odwoływać się do świadomości.

9 5/Trzeba również zapytać, dlaczego dane introspekcyjne miałyby być zawsze gromadzone podczas eksperymentu i opisywane w publikacjach. Zwłaszcza w pedagogice eksperymentalnej można dostrzec zalety formułowania wszelkich wyników na płaszczyźnie obiektywnej. Jeśli tak będzie, to badania w tej dziedzinie nad ludźmi będą bezpośrednio porównywalne z wynikami badań nad zwierzętami. Na przykład, w Uniwersytecie Hopkinsa, p. Ulrich - eksperymentując ze szczurami - uzyskał pewne wyniki w badaniach nad rozkładem wysiłku w uczeniu się. Dysponuje on wynikami porównawczymi otrzymanymi w badaniach, w których zwierzęta rozwiązywały problem raz, trzy i pięć razy w ciągu dnia. Badania te dają odpowiedź na pytania, czy jest rzeczą celową, aby zwierzę uczyło się rozwiązywania tylko jednego problemu w danym czasie, czy po trzy problemy naraz. Powinniśmy dysponować wynikami podobnych eksperymentów prowadzonych z ludźmi, jednak i wtedy nie musimy się bardziej troszczyć "świadome procesy" przebiegające w trakcie eksperymentu, niż troszczymy się te procesy, gdy badamy szczury. [ ... ] [ ... ] Plan psychologii, który wydaje mi się najsłuszniejszy, prowadzi w gruncie rzeczy do ignorowania świadomości w takim sensie, w jakim posługują się nią dzisiejsi psychologowie. Dałem już wyraz swemu przekonaniu, że ta dziedzina psychiki nie jest dostępna badaniom eksperymentalnym. Nie zamierzam dalej rozwijać tej myśli, gdyż doprowadziłoby to nieuchronnie do metafizyki. Jeśli dacie behawioryście prawo posługiwania się świadomością w taki sam sposób, jak robią to inni przyrodnicy, to znaczy bez czynienia ze świadomości specjalnego przedmiotu obserwacji, to pozwolicie mu na wszystko, co jest zgodne z moimi założeniami”

10 REAKCJA NA PROGRAM WATSONA
Zwolennicy Przeciwnicy Dla wielu psychologów atak Watsona na starą psychologię i jego wezwanie do stworzenia nowej teorii były bardzo atrakcyjne. Rozważmy jego główne postulaty. Psychologia miała być nauką o zachowaniu, oraz czysto obiektywną, eksperymentalną nauką przyrodniczą a nie introspekcyjnym badaniem świadomości; Badane byłoby zarówno zachowanie człowieka, jak i zwierząt; Psychologowie mieli odrzucić idee mentalistyczne i wykorzystywać tylko pojęcia behawioralne, takie jak bodziec i reakcja; Celem psychologii byłoby przewidywanie i kontrola zachowania; Program Watsona, mimo że atrakcyjny dla niektórych, nie został jednak ani natychmiast, ani powszechnie przyjęty. Początkowo poświęcono mu niewiele uwagi w fachowych czasopismach. Dopiero od publikacji książki Watsona Psychology from the Standpoint oj a Behaviorist w 1919 roku, ruch behawiorystyczny zaczął wywierać znaczący wpływ. Jednym z psychologów, którzy nie zgadzali się z Watsonem, była Mary Whiton Calkins. Kwestionując odrzucenie przez niego introspekcji, wypowiadała się w imieniu wielu psychologów, którzy byli przekonani, że pewne procesy psychiczne mogą być badane jedynie za pomocą introspekcji. Spory o introspekcję trwały przez całe lata; Margaret Washburn posunęła się nawet do nazwania Watsona wrogiem psychologii. William McDougall publicznie ostrzegał przed popularnością behawioryzmu, a E.B. Titchener narzekał, że behawioryzm rozlał się na cały kraj jak fala przypływu.

11 Metody (!) behawiorystyczne
Kiedy naukowa psychologia formalnie się zaczęła, bardzo chciała sprzymierzyć się ze starszą, dobrze ugruntowaną i bardziej szanowaną nauką przyrodniczą, jaką była fizyka. Natomiast, behawioryzm próbował zaadaptować metody nauk przyrodniczych do swoich potrzeb. Watson nalegał, aby psychologia ograniczyła się do danych typowych dla nauk przyrodniczych, do tego, co może być obserwowane. Według Watsona, do metod tych należały: obserwacja, z użyciem i bez użycia przyrządów, metody testowe; Watson zaproponował, aby wyniki testów traktować jak próbki zachowania, a nie jak wskaźniki cech psychicznych. metoda sprawozdań werbalnych. Watson twierdził więc, że reakcje mówienia, ponieważ są obiektywnie obserwowalne, są równie znaczące dla behawioryzmu, jak inne rodzaje reakcji motorycznych. Ograniczał ich użycie do sytuacji, w których da się je zweryfikować - takich jak ocenianie różnic między tonami. Nieweryfikowalne sprawozdania werbalne, jak myślenie nie-obrazowe czy opisy stanów uczuciowych, zostały wykluczone. metoda odruchu warunkowego; Watson wybrał to podejście, gdyż zapewniało ono obiektywną metodę analizy zachowania, tj. jego redukcję do elementarnych jednostek, związków i.bodziec-reakcja" (S-R). Watson pozostał zatem wierny atomistycznej i mechanistycznej tradycji ustanowionej przez brytyjskich empirystów i przejętej przez psychologów strukturalnych.

12 Przedmiot badań psychologii behawiorystycznej
Psychologia, jako nauka o zachowaniu, miała się zajmować jedynie reakcjami, aktami, które mogły być opisane obiektywnie, bez użycia subiektywnej czy mentalistycznej terminologii. Reakcje Przedmiotem psychologii behawioralnej w ujęciu Watsona były reakcje prostre, tzn. ruchy mięśni ciała i czynność wydzielnicza gruczołów. Reakcje złożone Watson nazywał "aktami". Za akty uważał takie reakcje, jak: jedzenie, pisanie, tańczenie lub budowanie domu. Watson rozumiał akty jako osiągania jakiegoś celu, który wpływa na czyjeś środowisko, a nie jako proste powiązanie ruchów mięśniowych. Bodźce Bodźce także mogą być proste lub złożone. Bodźce proste, np. fale światła docierające do siatkówki oka. Bodźce złożone, np. sytuacja bodźcowa można rozłożyć na konkretne bodźce składowe.

13 Watson: nowe idee Instynkty Emocje Myślenie

14 Watson: Instynkty Początkowo Watson akceptował rolę instynktów w zachowaniu. W swojej książce Behavior: An Introduction to Comparative Psychology" (1914) opisał 11 instynktów. Do 1925 roku Watson zrewidował swe stanowisko i wyeliminował pojęcie instynktu. Dowodził, że zachowania, które wydają się instynktowne, są w rzeczywistości reakcjami uwarunkowanymi. Nie tylko zaprzeczył istnieniu instynktów, lecz także wykluczył ze swego systemu wszelkie dyspozycje wrodzone, uzdolnienia czy typy temperamentu. Ten nacisk na ogromne oddziaływanie wychowawcze środowiska rodzinnego i społecznego . To był jednym z powodów niezwykłej popularności Watsona. Wyciągał on wniosek, prosty i optymistyczny, że za pomocą uczenia możemy uformować u dziecka takie cechy, jakie tylko zechcemy. Nie było tu żadnych ograniczeń narzucanych przez czynniki genetyczne. Podstawa optymizmu edukacyjnego

15 Watson: Emocje Zdaniem Watsona, emocje były czysto fizjologicznymi reakcjami na określone bodźce. Bodziec (np. nagłe zagrożenie fizyczne ze strony jakiejś osoby) wywołuje niejawne zmiany somatyczne, jak gwałtowne bicie serca, wraz z odpowiednimi, jawnymi reakcjami, które są wyuczone. Takie rozumienie emocji zaprzecza jakiemukolwiek świadomemu ich spostrzeganiu lub doznawaniu wrażeń pochodzących z narządów wewnętrznych. Każda emocja pociąga za sobą określony wzorzec zmian fizjologicznych. Watsonowska teoria emocji jest prostsza niż sformułowana przez Williama Jamesa. W teorii Jamesa - zmiany cielesne następowały natychmiast po spostrzeżeniu bodźca, a odczucie tych zmian było emocją. Chociaż Watson zauważył, że reakcje emocjonalne obejmują ruchy jawne, był przekonany, że przeważają reakcje niejawne. Emocja jest więc formą niejawnego zachowania, w którym wewnętrzne reakcje uwidaczniają się w postaci oznak somatycznych, takich jak zarumienienie, pocenie się czy szybsze bicie serca.

16 Mały Albert wiek 8 miesięcy, 26 dni
Przed warunkowaniem Po warunkowaniu

17

18 Watson: emocje niemowląt
W klasycznych obecnie badaniach, Watson zajął się bodźcami wywołującymi reakcje emocjonalne u niemowląt. Stwierdził, że niemowlęta wykazują trzy podstawowe, niewyuczone wzorce reakcji emocjonalnych: Strach (fear) mogą wywołać głośne dźwięki i nagła utrata oparcia. Gniew (rage) może być wywołana skrępowaniem ruchów ciała i Radosne ożywienie (love) mogą wzbudzić pieszczoty lub kołysanie i głaskanie. Watson ustalił także typowe wzorce reakcji na te bodźce. Inne reakcje emocjonalne tworzą się z tych podstawowych emocji na drodze warunkowania. Mogą się one wiązać z bodźcami, które początkowo nie były zdolne do ich wywołania.

19

20 Watson: myślenie Watson twierdził, że myślenie, tak jak wszystkie inne aspekty funkcjonowania człowieka, jest rodzajem zachowania sensomotorycznego. Redukował myślenie do bezgłośnego mówienia, które opiera się na pewnych nawykach mięśniowych, jakich nauczyliśmy się w celu jawnego, głośnego mówienia. Mimo iż niemożliwe okazało się uzyskanie rzetelnych wyników na potwierdzenie swojej tezy, upierał się, że z ich wykazaniem trzeba poczekać do czasu skonstruowania stosownego sprzętu laboratoryjnego

21 Krytyka behawioryzmu Watsona
Kiedy Watson powoływał do życia behawioryzm, psychologia amerykańska zmierzała w kierunku większego obiektywizmu, ale nie wszyscy psychologowie byli gotowi na przyjęcie tak skrajnej wersji, jaką proponował Watsona. Wielu psychologów, włącznie z tymi, którzy popierali zasadę obiektywizmu, było przekonanych, że program Watsona nie uwzględnia ważnych elementów, takich jak procesy zmysłowe i percepcyjne. McDougall postulujący istnienie wielości instynktów, zakwestionował założenie determinizmu Watsona, że wszystko, co robimy, jest bezpośrednim rezultatem minionego doświadczenia i może być przewidziane, jeśli tylko te przeszłe zdarzenia będą znane. Gdyby to deterministyczne stanowisko było prawdziwe - nie byłoby przedsiębiorczości, twórczego wysiłku, pragnienia udoskonalenia siebie lub społeczeństwa. Zarzucono mu niekonsekwencję ze względu na stosowanie metody sprawozdań werbalnych. ponieważ akceptował je, gdy mogły być zweryfikowane, a odrzucał, gdy nie mogły.

22 Znaczenie behawioryzmu Watsona
Watson sprawił, że psychologia stała się bardziej obiektywna pod względem metod i terminologii. Chociaż jego poglądy dotyczące konkretnych zagadnień dały impuls do wielu badań, jako odrębna szkoła myślenia, behawioryzm Watsona ustąpił miejsca innym formom psychologicznego obiektywizmu. Setna rocznica jego urodzin była obchodzona w kwietniu 1979 roku, w tym samym roku co stulecie narodzin psychologii jako nauki. Na sympozjum zorganizowane na Uniwersytecie Furman, ściągnęli psychologowie z całych Stanów Zjednoczonych. Jednym z mówców był B.F. Skinner, twórca neo-behawioryzmu którego odczyt nosił tytuł „ Co znaczył dla mnie John B. Watson".


Pobierz ppt "Wczesny behavioryzm John Watson."

Podobne prezentacje


Reklamy Google