Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Doświadczenia chemiczne

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Doświadczenia chemiczne"— Zapis prezentacji:

1 Doświadczenia chemiczne

2 Pierścienie Lieseganga
Najdawniej odkryty (w 1855 r. przez Rungego) chemiczny proces oscylacyjny. Polega na rytmicznym, strefowym wytrącaniu osadu, gdy reakcja prowadzona jest pomiędzy roztworem jednego reagenta w środowisku żelu (np. żelatynowego), a roztworem wodnym drugiego reagenta. Tu przedstawiony jest obraz pierścieni Lieseganga osadu zasadowych soli kobaltu wytrącanych w mikroprobówce. Roztwór żelowy: ok. 5-procentowy roztwór CoCl2 x 6H2O w ok. 4-procentowym roztworze żelatyny. Po jego zastygnięciu nalano na wierzch warstwę wody amoniakalnej (przed skanowaniem ten roztwór usunięto). Średnica rurki: ok. 6 mm. Czas reakcji: kilkanaście godzin. Obok: pierścienie Lieseganga uzyskane w podobny sposób z żelatynowego roztworu MnSO4 . Często z niewiadomych powodów te pierścienie są pęknięte w połowie. Czasem obserwuje się spiralne struktury Lieseganga.

3 Reakcje Landolta Reakcją Landolta nazywane są różne reakcje "zegarowe" pomiędzy jodanami a niektórymi reduktorami. Najbardziej znana jest reakcja z udziałem wodorosiarczynu, chociaż opisywana była również reakcja jodanów z arseninami. Atrakcyjność reakcji Landolta wynika przede wszystkim z widowiskowego, jeszcze bardziej nietypowego niż u innych reakcji zegarowych, przebiegu czasowego procesów, skomplikowanego jej przebiegu, oraz z niezliczonej wprost możliwości modyfikacji pokazu. Tu zostanie zaproponowanych ponad 20 wersji tej reakcji. Hans Heinrich Landolt ( ), fizykochemik niemiecki poch. szwajcarskiego. Od 1857 profesor uniwersytetu w Bonn, od 1865 w Akwizgranie, od 1880 w Berlinie. Badał związki arsenu, antymonu, czynność optyczną związków organicznych, wykonał pomiary potwierdzające słuszność zasady zachowania masy w reakcjach chemicznych. Opracował obszerne tabele właściwości fizykochemicznych związków organicznych.

4 Sposób 1 W zlewce (pożądane jest mieszadło magnetyczne) zmieszać: 50 ml roztworu jodanu, 350 ml wody, oraz 50 ml roztworu siarczynu (te proporcje odpowiadają nadmiarowi jodanu. Dokładniej opisane będzie to podczas miareczkowych wersji reakcji Landolta). Naczynie należy bardzo uważnie obserwować, gdyż efekt końcowy (powstanie ciemnego, prawie czarnego zabarwienia) następuje szybciej, niż mrugnięcie okiem! Czas reakcji: ok. 2 minuty.

5 Sposób 2 W zlewce zmieszać: 50 ml roztworu jodanu, 300 ml wody, 100 ml roztworu soli rtęci oraz 100 ml roztworu siarczynu. Po ok. 20 sekundach powstaje pomarańczowy osad.

6 Sposób 3 W zlewce zmieszać: 50 ml roztworu jodanu, 300 ml wody, 45 ml roztworu soli rtęci oraz 50 ml roztworu siarczynu. Po kilkudziesięciu sekundach powstaje pomarańczowy osad, który po dalszych kilku sekundach rozpuszcza się. Moment później zawartość zlewki raptownie staje się czarna.

7 Sposób 4 W zlewce zmieszać: 50 ml roztworu jodanu, 200 ml wody, 6 ml roztworu NaOH, kilka kropel wskaźnika, oraz 100 ml roztworu siarczynu. Po kilkunastu sekundach fioletowa barwa roztworu przechodzi w zielononiebieską, a potem w żółtą. Jeśli czas zmiany barwy wskaźnika jest zbyt długi, można zmniejszyć ilość NaOH.

8 Sposób 5 W zlewce zmieszać: 200 ml wody, 50 ml roztworu siarczynu, 60 ml roztworu soli rtęci, kilka kropel wskaźnika, 9 ml roztworu NaOH oraz na koniec - 50 ml roztworu jodanu. Po kilkunastu sekundach fioletowa barwa przechodzi stopniowo w zielononiebieską i żółtą, i w moment później rozpoczyna się strącanie pomarańczowego osadu, a po dalszych kilkudziesięciu sekundach powstaje raptownie ciemne zabarwienie.

9 Sposób 6 Przygotować mieszaninę: 5 ml roztworu jodanu, 60 ml wody, 5 ml wodorosiarczynu. Mieszaninę szybko wlać do płytki Petriego tak, aby warstwa cieczy nie była grubsza niż ok. 3 mm, jednocześnie do roztworu ostrożnie wrzucić kilkanaście większych ziarenek dowolnego F kationitu sulfonowego w formie kwasowej. Dla zmniejszenia rozmywania stref zalecam użycie roztworów z dodatkiem zawiesiny prawie przezroczystego żelu krzemionkowego do chromatografii (lub lżejszej sproszkowanej celulozy).

10 Sposób 7 Również widowiskowy jest przebieg doświadczenia z ziarnami F anionitu w formie zasadowej (silnie lub słabo zasadowego). Reakcja Landolta w otoczeniu ziaren zostaje opóźniona na skutek zaalkalizowania. Cały roztwór po pewnym czasie staje się ciemny, za wyjątkiem bezbarwnych plam wokół ziaren anionitu. Zamiast zasadowego anionitu można użyć kryształu jakiejkolwiek niezbyt łatwo rozpuszczalnej soli o odczynie zasadowym, np.: NaHCO3. Czytelnikowi pozostawiam przewidzenie efektu zastosowania anionitu w formie jodkowej...

11 Sposób 8 15 ml wody (roztworu agaru), 5 ml roztworu wodorosiarczynu, 2-2,5 ml 0,2 M NaOH, oraz na koniec, 5 ml roztworu jodanu. Po zastygnięciu, na powierzchni żelu umieścić kilka ziarenek silnie kwaśnego kationitu sulfonowego. Powstają regularne, rozszerzające się strefy szybszego zachodzenia reakcji Landolta; rosną one również w kierunku dna naczynia. Po dłuższym czasie cała masa żelu raptownie przyjmuje ciemne zabarwienie. Można temu zapobiec stosując silniej zaalkalizowany roztwór; dodając nie 2-2,5, lecz 4-5 ml NaOH.

12 Sposób 9 Przygotować identyczny jak przy opisie poprzedniego pokazu roztwór, z dodatkiem agaru. Mieszaninę szybko wlać na płytkę Petriego ustawioną na chłodnym podłożu. Po zastygnięciu żelu odwrócić płytkę i na szkle położyć na kilka minut ogrzaną masywną nakrętkę metalową (w miejscu A) oraz drugą, silnie oziębioną nakrętkę (w miejscu B). Ciemne zabarwienie powstaje najpierw w miejscach cieplejszych. Fragmenty ochłodzone barwią się ze znacznym opóźnieniem. Doskonale widoczny jest rozkład przypadkowych nierównomierności temperatury.

13 CHEMICZNA LATARKA Przygotować pustą ampułkę z przezroczystego polietylenu, np. po tzw. “fiksanalu”; której szerszą końcówkę obciąć w połowie. Do suchej (!) ampułki nasypać g stałego KOH starając się, aby podczas tej czynności nie nastąpiło zbytnie zawilgocenie higroskopijnego wodorotlenku. Osobno przygotować cienkościenną kapilarę (z odpadów przy pracach szklarskich), o średnicy 2-3 mm, z zatopionym jednym końcem. Do kapilary wlać za pomocą mikropipetki, roztwór 5-10 mg LUMINOLU (czyli: hydrazydu 3-aminoftalowego, nie mylić z lekiem: Luminalem!) w 1-2 kroplach dwumetylosulfotlenku (CH3)2SO, czyli DMSO. Pozostały koniec kapilary zatopić w płomieniu palnika (wymaga to pewnej wprawy). Do plastikowej ampułki zawierającej stały KOH wsunąć zatopioną kapilarę z roztworem luminolu, a następnie wlać 5-10 ml DMSO. Otwarty koniec polietylenowej ampułki ogrzać ostrożnie nad płomieniem zapalniczki, do zmięknięcia, a następnie zacisnąć pincetą. Latarkę uruchamia się przez silne zgięcie jej w dłoniach, aż do rozbicia szklanej kapilary wewnątrz, a następnie przez energiczne potrząsanie ampułką przez kilkanaście sekund. Wnętrze ampułki rozbłyskuje dość intensywnym zielononiebieskim światłem. Czas świecenia wynosi kilkadziesiąt minut, a intensywność pozwala na czytanie druku!

14 Wykrywanie związków boru
Wykonasz teraz bardzo proste doświadczenie pozwalające zbadać obecność boru w danym związku. Najpierw przygotuj sobie probówkę i dopasuj do niej korek gumowy. Zrób w nim otwór i przełóż przez niego rurkę. Po wykonaniu tych czynności aparaturę masz już przygotowaną. Weź więc szczyptę jakiegoś związku boru np. kwasu borowego i wsyp go do probówki, następnie wlej ok. 3 mililitry spirytusu (może być denaturat) i zatkaj probówkę wcześniej przygotowanym korkiem. Następnie zagotuj wodę w zlewce, i podczas wrzenia włóż do niej probówkę ze spirytusem i kwasem borowym. Gdy spirytus zacznie wrzeć zgaś palnik i zapal opary spirytusu. Zobaczysz, że płomień będzie zupełnie zielony, jest to sygnał, że w probówce znajdują się związki boru.

15 Wytwarzanie siarczku żelaza II i siarkowodoru
     Najpierw zajmiemy się surowcem do wywiązywania siarkowodoru, a mianowicie związkiem o wzorze FeS. Siarczek żelaza najłatwiej otrzymać z pierwiastków, poprzez syntezę bezpośrednią. Zmiel więc trochę siarki i zrób odrobinę opiłków. Minimalne proporcje to: 7 gram opiłków żelaza i 4 gramy siarki. Teraz zmieszaj oba proszki i wsyp do probówki z wysokotopliwego szkła. Następnie probówkę ogrzewaj, do momentu, w którym zobaczysz, że mieszanina zaczyna się żarzyć. Po skończonej reakcji probówkę ostudź i stłucz. Wydobędziesz z niej kawałek bardzo kruchej i twardej substancji. To właśnie jest siarczek żelaza II (jest on trochę zanieczyszczony nie przereagowanymi resztkami żelaza i siarki). Teraz możesz przystąpić do wytwarzania siarkowodoru: wrzuć do probówki trochę otrzymanego siarczku żelaza i zalej rozcieńczonym kwasem solnym. Jeśli gaz nie chce wydzielać się obficie podgrzej mieszaninę. Czujesz wyraźnie zapach zgniłego jaja, i wszystko w porządku, bo taki właśnie zapach posiada ten gaz (nie wdychaj zbyt dużo, bo jest trujący). Płomyk H2S jest niepozorny, choć bardzo gorący, o bladym niebieskim kolorze

16 Otrzymywanie siarczanu VI miedzi II
To doświadczenie ma na celu uzyskanie potrzebnego w wielu eksperymentach odczynnika - siarczanu VI miedzi II (CuSO4). Jest zarazem łatwe do wykonania. Przygotuj więc 20 gram miedzi (rozdrobnionej), 70 centymetrów sześciennych 35% kwasu siarkowego i 15 centymetrów sześciennych 65% kwasu azotowego. Następnie miedź i kwas siarkowy umieść w elermayerce. Mieszaninę tę ogrzej do wrzenia, gdy kwas wrze dolej do elermajerki kwasu azotowego i nadal ogrzewaj. Ze zlewki będą ulatniać się żółte tlenki azotu, kiedy ich emisja się zakończy gotuj nadal niebieski płyn, aż do wytrącania się pierwszych kryształków. Związek możesz kilka razy przekrystalizować i w ten sposób oczyścić go z zanieczyszczeń pochodzących z kwasu azotowego.

17 Wytwarzanie tlenu i spalanie w nim metali
W tym doświadczeniu istotną rolę będzie odgrywał odpowiednio zestawiony sprzęt. Potrzebować więc będziesz: probówki, korka , wężyka gumowego, dwóch rurek szklanych (jednej krótkiej do osadzenia w korku, drugiej dłuższej ze zwężeniem na końcu), statywu z dwiema łapami i palnika. W korku osadź krótką rurkę szklaną, następnie na koniec rurki wystającej z korka załóż wężyk gumowy. W jednej z łap statywu umocuj probówkę pod kątem ok. 45 stopni do podłoża i podnieś ją tak wysoko, aby można było postawić pod nią palnik. Natomiast w drugiej łapie umocuj rurkę szklaną skierowaną przewężeniem do góry, do której od dołu przyłącz wężyk gumowy. Gdy aparaturę masz już zbudowaną możesz zacząć wywiązywanie tlenu. W tym celu nasyp do zamocowanej w statywie probówki nadmanganianu potasu i zatkaj ją korkiem z rurką. Teraz możesz zacząć ogrzewanie probówki. Zanim tlen zacznie się wydzielać przygotuj sobie wykałaczkę, cienki drucik żelazny i szczypce. Gdy jesteś pewien, że przez przewężenie rurki uchodzi czysty tlen (sprawdź to łuczywem) weź drucik żelazny w szczypce (trzymaj prawą ręką), w lewą rękę weź wykałaczkę, rozżarz ją w płomieniu palnika którym właśnie podgrzewasz probówkę i umieść ją strumieniu tlenu wraz z drucikiem żelaznym. Kiedy zauważysz, że żelazo już pali się możesz zabrać wykałaczkę. Drucik utrzymuj w strumieniu tlenu, aż do momentu skończenia reakcji. jeśli masz magnez to jego też możesz spróbować spalić go w tlenie.

18 Sztuczna chmurka, czyli o amoniaku i chlorowodorze
To proste i krótkie doświadczenie pokazuje jak nietrwałymi związkami są woda amoniakalna i kwas solny, a więc do pracy! Zanim pobiegniesz po kwas solny i wodorotlenek amonu do piwnicy przygotuj sobie "aparaturę", a będzie nią parowniczka (względnie miseczka deserowa) i szklana bagietka (możesz użyć grubego drutu lub pręta). Na jeden koniec tego szklanego pręcika nawiń trochę waty, teraz przynieś odczynniki. Kiedy już je masz wlej, odrobinę kwasu do parowniczki i umocz bagietę z nawiniętą watą w roztworze wodnym amoniaku. Obracając w palcach bagietkę, przenieś nad parowniczkę i oprzyj o jej krawędź. Efekt powstaje od razu. Do góry unosi się bielutki dym. Jest to chlorek amonu. Po prostu gdy chlorowodór zetknie się z amoniakiem od razu się z nim łączy i powstaje obłok drobnych kryształków tej soli. Możesz go zebrać na szkiełko, rozpuścić w wodzie i przekrystalizować.

19 Złote serce alchemika Udana transmutacja jest jedną z tych rzeczy, które poprawiają humor każdemu alchemikowi. Poniżej opisuję, jak otrzymałem serce z miedzi, przemieniłem je w "srebrne" serce a potem w dokonałem pięknej i błyskawicznej przemiany "srebrnego" serca w "złote". Najpierw w kawałku parafiny, takiej z jakiej zrobione są świece, wyrzeźbiłem serce. Parafinę pokryłem warstwą grafitu. Użyłem grafitu w spray'u stosowanego w elektronice ( do kupienia w sklepach z częściami elektronicznymi, cena ok. 6 zł.) Położenie trzech kolejnych warstw dało w efekcie jednolicie czarną powierzchnię. Do pokrycia parafiny można użyć też grafitu koloidalnego stosowanego do smarowania części urządzeń pracujących w niskich temperaturach lub po prostu zetrzeć nieco grafitu z ołówka na papierze ściernym. Oczywiście jeśli nie stosuje się spray'u grafit należy wetrzeć w powierzchnię parafiny - najlepiej palcem. Parafinę okręciłem drutem miedzianym tak, by dotykał on do powierzchni pokrytej grafitem. Dla pewności ten fragment potraktowałem grafitem jeszcze po założeniu drutu. Oczywiście powierzchni grafitu nie wolno dotykać palcami, żeby jej nie zatłuścić. Z pudełka po chusteczkach do niemowlęcych pupek uczyniłem wannę elektrolityczną. Z jednej strony ustawiłem kawałek miedzianego płaskownika (kupionego w sklepie z metalami kolorowymi - kilkanaście złotych za kg) połączonego z dodatnim biegunem starego zasilacza od Amigi (5V, 2.5A). Z drugiej strony zawiesiłem pokrytą grafitem parafinę którą poprzez włączony szeregowo amperomierz dołączyłem do ujemnego bieguna zasilacza. Rysunek 1 przedstawia układ do elektrolitycznego osadzania miedzi.  Jako, że nie miałem potencjometru przedstawionego na rysunku zastąpiłem go warstwą grafitu na powierzchni parafiny. Mogłem w pewnym zakresie kontrolować prąd zanurzając lub wynurzając parafinę. Elektrolit sporządziłem z 1 litra nasyconego roztworu siarczanu miedzi (CuSO4) (potrzeba ok. 330g tych pięknych niebieskich kryształków. Kupić je można w sklepach z odczynnikami cena - kilkanaście zł za kilogram) i 25 ml stężonego kwasu siarkowego H2SO4 (Uwaga! Żrące!). Włączyłem prąd i powoli wlałem niebieski roztwór do wanny. Obserwowałem amperomierz. Jeżeli płynący prąd przekroczył by 2.5A mój zasilacz mógłby pójść z dymem. Poza tym gęstość prądu nie powinna przekraczać 8 A/dm2 jeśli chce się uzyskać ładną miedzianą powłokę a nie rude rozpadające się kłaczki. W ciągu kilku godzin na skutek reakcji: Cu -> Cu2 ++ 2e na miedzianej elektrodzie wyraźnie ubyło miedzi. Za to na powierzchni pokrytej grafitem jony miedzi uległy redukcji:   Cu2+ + 2e -> Cu i powstała doskonale oddająca ukształtowanie podłoża miedziana blaszka.

20 Kiedy blaszka osiągnęła już wystarczającą grubość, wyjąłem ją z elektrolitu, wyłączyłem prąd (koniecznie w tej kolejności!) i rozmontowałem układ.  Delikatnie oddzieliłem blaszkę od parafiny.  Czarną od grafitu powierzchnię miedzi wyczyściłem niezastąpionym środkiem czyszczącym do miedzi i jej stopów - pastą do zębów. Jeszcze tylko odciąłem nożycami zbędne fragmenty blachy i stałem się posiadaczem serca z czystej różowej miedzi - metalu bogini Wenus, który podobnie jak planetę Wenus alchemicy oznaczają symbolem zwanym lustrem wenery. Dniem bogini i planety Wenus jest piątek (ang. Friday - bogini Freya była lokalnym odpowiednikiem Wenus). Jest więc to także dzień miedzi. Prosty stąd wniosek w jaki dzień tygodnia należy powyższe czynności wykonywać. Chemicy nadali miedzi, co widać w wyżej przedstawionych równaniach, symbol Cu od pierwszych liter słowa cuprum jej łacińskiej nazwy. Do dokonania przemiany miedzianego serca w srebrne potrzebny był mi spory kawałek cynku. Szczęśliwie miałem taki w swoich zapasach. Dobrym źródłem kawałków blachy cynkowej są stare bateryjki. Trzeba taką bateryjkę starannie rozciąć i dokładnie oczyścić blaszkę. Kawałek cynku położyłem na dnie niewielkiej zleweczki, dosypałem tam trochę wodorotlenku sodowego (NaOH) ) (!Żrące) zalałem wodą i chwilę pogotowałem. Potem włożyłem do roztworu moje miedziane serce tak by stykało się z powierzchnią cynku i znowu gotowałem wszystko przez kilka minut (Zimna zasada sodowa jest substancją niebezpieczną a gorąca to poprostu horror -- trzeba bardzo uważać!).  Kiedy wyjąłem serce z roztworu (oczywiście nie ręką !) nie było już różowe lecz "srebrne" - pokryte cieniutką warstewką cynku. Stało się tak, bo w gorącym roztworze NaOH zachodzi w niewielkim stopniu reakcja: Jeżeli cynk jest elektrycznie połączony z miedzią to reakcja rozpadu wodorotlenku cynku chętniej zachodzi na powierzchni miedzi. Kiedy "srebrne" serce wyschło nadszedł czas na najprostszą acz najpiękniejszą część eksperymentu - transmutację "srebra" w "złoto". Chwyciłem serce w pincetę i wprowadziłem do płomienia palnika. W jednej chwili srebrzysta barwa ustąpiła miejsca złotemu połyskowi.  Wyjąłem serce z płomienia i długo oglądałem odblaski światła na złocistej powierzchni. Nie było to wprawdzie złoto lecz stop cynku z miedzią zwany mosiądzem który, powstał na powierzchni przedmiotu po ogrzaniu, ale obserwowanie kolejnych przemian i uczestnictwo w tajemnych dziełach natury jest samo w sobie doświadczeniem na wagę złota.

21 A oto kilka zdjęć

22 Azotypia Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3
Do kopiowania rysunków technicznych o znacznych,nietypowych rozmiarach, używana jest technika azotypii ("amoniakalna", "diazo"). Wykorzystuje się do tego dwie właściwości soli dwuazoniowych: ich zdolność do tworzenia barwników w reakcji sprzęgania z fenolami (ale tylko w środowisku zasadowym) nietrwałość (rozkład) soli dwuazoniowych pod wpływem silnego naświetlania Papier do azotypii zawiera: sól dwuazoniową (są to pochodne p-fenylenodwuaminy lub benzydyny) słaby kwas organiczny zapobiegający przedwczesnemu sprzęganiu (stabilizator) komponent fenolowy barwnika Na papier światłoczuły kładzie się oryginał wykonany na kalce technicznej i naświetla w maszynie kopiującej. Do demonstracji użyto zwykłej żyletki, a kopiowanie wykonano na rzutniku pisma. Po ok. 30 sekundach naświetlania sól dwuazoniowa ulega rozkładowi, jedynie w miejscach osłoniętych pozostaje ona w postaci pierwotnej (zdjęcie 1, widoczne jest żółtawe zabarwienie soli dwuazoniowej). Po naświetleniu papier wstawia się do komory (tu: słoika) z watką nasączoną wodą amoniakalną. W ciągu kilkunastu sekund zachodzi najpierw zobojętnienie kwasowego stabilizatora, a następnie synteza barwnika (zdjęcie 2). Z opisu wynika, że w technice azowej otrzymuje się obrazy pozytywowe. Dobierając podczas produkcji papieru odpowiednie reagenty (lub ich mieszaniny), można uzyskiwać obrazy o różnych barwach, np. czarne - zdjęcie 3. Kopiowanie "amoniakalne" jest najmniej kosztowną techniką kopiowania obrazów technicznych. Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3

23 Paradoksalne eksperymenty chemiczne
Pytania dla ambitnych Paradoksalne eksperymenty chemiczne

24 Przygotować w probówce roztwór azotanu sodu zakwaszony kwasem octowym, z dodatkiem KI oraz skrobi. Roztwór jest bezbarwny. Po dodaniu wiórka metalicznego magnezu powstaje granatowe zabarwienie. Dlaczego dodatek energicznego reduktora (metaliczny Mg) powoduje zajście reakcji utlenienia?

25 Przygotować (zachowując środki ostrożności, bo reakcja z żrącymi substancjami jest rzeczywiście niebezpieczna!) mieszaninę jednakowych objętości etanolu i stężonego kwasu azotowego (nie więcej niż po 10 ml). Mieszaninę rozlać do dwóch probówek, do jednej z nich dodać dwie krople perhydrolu. W probówce bez perhydrolu po kilku lub kilkunastu minutach rozpoczyna się tak gwałtowne utlenianie, że wrząca zawartość zostaje wyrzucona na zewnątrz. Dlaczego w probówce do której dodano dodatkowo nadtlenek wodoru (utleniacz), reakcja utleniania nie zachodzi?

26 Do próbki roztworu formaliny dodać perhydrol oraz NaOH
Do próbki roztworu formaliny dodać perhydrol oraz NaOH. W wyniku burzliwej reakcji powstają duże ilości gazu, który łatwo można zidentyfikować, jako wodór (sic!). Skąd, w reakcji z wodą utlenioną, powstaje wodór?

27 Nieco sproszkowanego metalicznego srebra ogrzać w probówce ze stężonym roztworem kwasu jodowodorowego. Wydzielają się znaczne ilości gazowego wodoru (!). Dlaczego metaliczne srebro może wypierać wodór z kwasu? (pomimo zakazu, reakcja taka najwyraźniej zachodzi...)

28 Metaliczna miedź jest odporna na działanie kwasu solnego
Metaliczna miedź jest odporna na działanie kwasu solnego. Dlaczego metaliczna miedź jest szybko trawiona w roztworze wody amoniakalnej?

29 Podać przykład elektrolizy wodnego roztworu pewnej substancji, gdzie zarówno nad katodą jak i nad anodą - zbiera się wodór. (czyżby wodór mógł być produktem anodowego utleniania?)

30 Podać przykład elektrolizy wodnego roztworu innej substancji, gdzie zarówno nad katodą jak i nad anodą - zbiera się tlen. (czyżby tlen mógł być produktem katodowej redukcji?)

31 Rozcieńczony roztwór CoCl2 zabarwić błękitem metylenowym na niebiesko
Rozcieńczony roztwór CoCl2 zabarwić błękitem metylenowym na niebiesko. Rozcieńczony roztwór KCN zabarwić również błękitem metylenowym na niebiesko. Błękit metylenowy jest wskaźnikiem redoks: jego forma zredukowana jest bezbarwna. Dlaczego po zmieszaniu obu roztworów znika niebieska barwa pomimo, że żaden z substratów nie wykazuje właściwości redukujących?  

32 Do rozcieńczonego roztworu FeSO4 dodać nieco błękitu metylenowego
Do rozcieńczonego roztworu FeSO4 dodać nieco błękitu metylenowego. Podobnie sporządzić zabarwiony błękitem metylenowym roztwór fluorku sodu lub EDTA. Błękit metylenowy jest wskaźnikiem redoks: jego forma zredukowana jest bezbarwna. Dlaczego po zmieszaniu obu roztworów znika niebieska barwa pomimo, że żaden z substratów nie wykazuje właściwości redukujących?  

33 Do bardzo rozcieńczonego roztworu FeSO4 dodać nieco błękitu metylenowego. Podobnie sporządzić zabarwiony błękitem metylenowym rozcieńczony roztwór wody amoniakalnej. Błękit metylenowy jest wskaźnikiem redoks: jego forma zredukowana jest bezbarwna. Dlaczego po zmieszaniu obu roztworów znika niebieska barwa pomimo, że żaden z substratów nie wykazuje właściwości redukujących?  Równocześnie z zanikiem barwy niebieskiej powstaje zawiesina szarozielonkawego osadu. Zawiesina po kilku minutach brunatnieje, a od góry roztwór ponownie powoli staje się niebieski.

34 Do rozcieńczonego roztworu CuSO4 dodać nieco roztworu dwufenyloaminy (lub benzydyny lub o-tolidyny). Do rozcieńczonego roztworu KCN dodać również nieco roztworu dwufenyloaminy (lub benzydyny lub o-tolidyny). Dwufenyloamina (a również benzydyna oraz o-tolidyna) są wskaźnikami redoks, których postacie utlenione mają intensywnie niebieski kolor. Dlaczego po zmieszaniu obu bezbarwnych roztworów natychmiast powstaje niebieskie zabarwienie pomimo, że żaden z substratów nie wykazuje właściwości utleniających?

35 Do rozcieńczonego roztworu mieszaniny K4Fe(CN)6 i K3Fe(CN)6 dodać nieco roztworu dwufenyloaminy (lub benzydyny lub o-tolidyny). Do rozcieńczonego roztworu ZnSO4 dodać również nieco roztworu dwufenyloaminy (lub benzydyny lub o-tolidyny). Dwufenyloamina (a również benzydyna oraz o-tolidyna) są wskaźnikami redoks, których postacie utlenione mają intensywnie niebieski kolor. Dlaczego po zmieszaniu obu bezbarwnych roztworów natychmiast powstaje niebieskie zabarwienie pomimo, że żaden z substratów nie wykazuje właściwości utleniających?

36 Trzy kawałki drucików: platynowego, miedzianego i cynkowego połączyć (np. skręcić obcęgami lub zlutować) w kształt litery „Y”. Zestaw zanurzyć w rozcieńczonym roztworze kwasu solnego lub siarkowego. Dlaczego wodór wydziela się intensywnie na powierzchni platyny, a nie cynku?

37 Monetę miedzianą wrzucić do małej zleweczki w której przedtem ogrzewano do wrzenia kilka granulek cynku z rozcieńczonym roztworem NaOH. Moneta powinna być zanurzona w roztworze i dotykać do cynku. Po powtórnym ogrzaniu, miedziana moneta pokrywa się błyszczącym, srebrzystym cynkiem. Miedź ruguje cynk z roztworu?


Pobierz ppt "Doświadczenia chemiczne"

Podobne prezentacje


Reklamy Google