Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Madagaskar- Czerwona Wyspa

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Madagaskar- Czerwona Wyspa"— Zapis prezentacji:

1 Madagaskar- Czerwona Wyspa
WebQuest ten przeznaczony jest dla uczniów klasy IV –VI szkoły podstawowej. Czas realizacji: 1 tydzień Autor: Aniela Kokoszka

2 Spis treści: Wprowadzenie Zadania Proces Źródła Ewaluacja Podsumowanie

3 Wprowadzenie Madagasikara – tak miejscowi nazywają Madagaskar w języku malgaskim. Pradawne słowo, które w pierwszych stuleciach naszej ery przywieźli na wyspę Malajowie, oznacza „Kraniec ziemi”. Właśnie tą wyspą chcemy się zainteresować, gdyż tam wyjechał misjonarz z naszej wsi Ks. Joachim Leszczyna.

4 Zadania Wasze zadanie polegać będzie na :
1. Na podstawie stron internetowych, wywiadu oraz filmu (wskazanych w źródle) napisz notatkę na temat Madagaskaru. Uwzględnij: Cechy charakterystyczne krajobrazu- roślinność, zwierzęta, ukształtowanie terenu Życie mieszkańców- ich wierzenia, ubiór, uczesanie, zabudowę domostw, praktyki religijne, kuchnię malgaską oraz choroby i niebezpieczeństwa, które ich dotykają.

5 Proces Zapoznaj się z stronami internetowymi filmem i wywiadem.
Przygotuj notatkę Masz na to tydzień czasu Notatkę zapisz w programie Word i prześlij na pocztę nauczyciela:

6 Źródła http://www.misjamadagaskar.eu/
Przeanalizuj wywiad z ks.Joachimem Leszczyną

7 Wywiad - Witaj! Postaram się w paru słowach odpowiedzieć na twoje pytania. - Czy w świecie malgaskim są jeszcze wierzenia pogańskie, czy funkcjonują jakieś zabobonne przesądy? - Oczywiście, tu gdzie obecnie mieszkam i pracuję Kościół zaczął swoje działanie niedawno, w 2011 roku minęło 100 lat od pierwszego chrztu na terenie diecezji Morombe. Więc co to jest 100 lat w porównaniu z historią Polski czy Europy! Sama diecezja powstała w 1960, więc ma trochę więcej jak 50 lat. To bardzo młody Kościół, jest jeszcze wiele do zrobienia. Stąd też wielu ludzi idzie najpierw do czarownika, potem jeszcze pomocy u wróżki szukają. Potem przyjdą do Kościoła. Zwyczajów oczywiście jest wiele. Jednym z nich to FIARU. Czyli idziesz do „czarownika” i po odpowiedniej zapłacie otrzymujesz amulet, który ma cię chronić przed nieszczęściem. Najczęściej to jakiś kamyk zawieszony na szyi. To akurat dobry zwyczaj, bo pokazuje że mimo tego iż ludzie nie znają jeszcze Pana Jezusa to wierzą w Boga i w to, że ci którzy już zmarli żyją na wieki.

8 - W jaki sposób głosi Ksiądz Ewangelię w buszu?
- Najpierw trzeba być człowiekiem, przyjacielem, czasem lekarzem, czasem mechanikiem albo budowniczym, a dopiero potem jest się księdzem. Wszystko zaczyna sie od rozmowy. Często po przyjeździe na wioskę jest wiele pytań. Teraz jak juz jestem „u siebie” to juz wiem o co będą mnie pytać itd. Czasami trzeba komuś pomóc, coś naprawić, np. w radyjku odlutował się kabelek i nie działa. Albo przy wozie malgaskim – szarety – coś się urwało. Biorę wtedy to do siebie, pospawam i mogę im oddać, i są szczęśliwi. Trzeba być i rozmawiać, wtedy ludzie są też bardzo chętni i przychodzą się modlić. Piękne jest to, jak przyjeżdżasz na wioskę i cała banda dzieci wylatuje na spotkanie. I potem spowiedź i Msza, oczywiście zawsze z wieloma śpiewami. I potem po Mszy św. często poczęstunek w postaci kawy „z skarpety” i czegoś w rodzaju polskich pączków! A czasem i obiad jak sie zostaje dłużej w danym miejscu. Ewangelię trzeba głosić życiem, dlatego nie długie kazania, ale nasze rozmowy i pogawędki juz po Mszy czy jak nocuję w wiosce bywają długie...

9 - Czy Msza św. wygląda tak jak w Polsce i czy wierni lubią w niej uczestniczyć?
- I tak i nie. Msza św. zawsze wygląda tak samo. Tak już jest w całym kościele, bo języki się zmieniają, ale Msza zawsze taka sama. Nieważne w jakim kawałku świata się jest. Jednak czasami do liturgii Mszy św. są dodane zwyczaje lokalne. I tak też jest u nas. Gdy jest jakaś uroczystość to Msza może trwać nawet 5 godzin. Gdy byli tu moi współbracia z Polski na zamknięciu jubileuszu 50-lecia diecezji w 2011 roku to nie mogli się nadziwić tańcom i śpiewom w czasie Mszy. Tańce to taka procesja np. z darami albo przed wejściem do Kościoła ministrantów i księdza idzie orszak tańczących chrześcijan. To jedna rzecz. W święta i uroczystości tańce i śpiewy są specjalnie przygotowane. Zwykła Msza nie ma tańców, ale śpiewy oczywiście są. Z tym, że w czasie Mszy nikt się nie spieszy. W ciągu tygodnia normalnie w godzinie się wyrabiamy. Z tym, że wszystko ma swój czas, każda pieśń musi być zaśpiewana, jak kończy sie komunia jest chwila ciszy, wszyscy siadają i jest pieśń na dziękczynienie. Nikt sie nie spieszy. A wierni oczywiście chętnie uczestniczą w Mszy, szczególnie tam gdzie Msza jest np. tylko raz na miesiąc. Dowodem na to, że chętnie uczestniczą jest to, że jeszcze nigdy od czasu jak tu jestem, a to już 6 lat, nigdy nie musiałem czytać czytania czy psalmu. Oni tym wszystkim sie zajmują. Czasem ktoś czyta jak z przedszkola, ale to jest ich działka, oni muszą to zrobić.

10 - Jak obchodzone są Święta Bożego Narodzenia
 - Jak obchodzone są Święta Bożego Narodzenia? Czy dzieci ubierają choinkę i czy dostają prezenty? Nie ma takich świąt jak w Polsce. Myślę, że taka tradycja świąt jaka jest właśnie w Polsce to nigdzie indziej. Nie ma choinki, bo u nas nie rosną. Owszem rosną choinki, ale prawie 1000 km stąd. Wiec to tak jakby ktoś z Kotulina musiał po choinkę jechać do Frankfurtu! Tylko, że u nas nie ma autostrad! Nie ma opłatka ani prezentów. 25 grudnia po Mszy wszystkie dzieci w Kościele dostają po cukierku, czasem po dwa. Taka tradycja. To dla nich jest coś! Tutaj dzieci nie jedzą słodyczy. Może w mieście jest inaczej, ale na wioskach i w buszu słodycze zastępuje żucie trzciny cukrowej czy owoców tamaryszka (kwaśne jak smok – ale dzieci to lubią). Jechałem kiedyś po drzewo do lasu, już było przygotowane, więc wziąłem moje auto z przyczepką i pojechałem je odebrać. Po drodze jeszcze w mieście spotkały mnie dzieci idące ze szkoły. Wskoczyły mi do samochodu i chcą jechać. Mówię, że nie ma problemu, ale jadę do lasu i może to chwilę potrwać. Tym bardziej się ucieszyły. Przyjechałem na miejsce i wziąłem się za załadunek drewna na przyczepkę. Dzieci zniknęły w lesie. Na szczęście nie daleko, bo cały czas słyszałem ich śmiechy. Odpaliłem auto, a że moje auto to land rover, który ma prawie 30 lat, czyli chodzi jak traktor, to od razu usłyszały, że już czas się zbierać. Wszyscy wrócili z garściami i koszulkami wypełnionymi leśnymi śliwkami i tamaryszkiem! To były ich słodycze. Dopiero po tej sytuacji zrozumiałem czemu tak chętnie chcą ze mną jechać do lasu! Nikt sie nie zgubił. Nikt sie nie bal węży czy skorpiona! Poradzili sobie tak jak wy radzicie sobie w biedronce! Największym prezentem też było to, że mogli się przejechać samochodem!

11 - Jak dzieci spędzają wolny czas i w co najchętniej lubią się bawić?
- Wolny czas to najczęściej zabawy. Najbardziej znana zabawa to „tantara”, czyli historyjki opowiadane. Siadają na ziemi i ustawiają kamyki, opowiadając życie. Np. jeden kamyk to mama, a inny to tata, inny to rodzeństwo i przesuwając te kamyki opowiadają że np. ktoś poszedł na bazar (do sklepu) kupić jedzenie na kolacje. Inny kamyk to tata na polu itd.. i tak opowiadają, śmieją się i cieszą. No i oczywiście piłka nożna. Często piłka jest zrobiona z worków foliowych, wiele powiązanych reklamówek w jedną całość. Taka piłka jest najtrwalsza, bo wszystkie drzewa mają kolce. Więc jak wpadnie na kolce to się nie przebije. Zwykła piłka wytrzymuje od tygodnia do miesiąca. Mało kogo stać na taki luksus. Od niedawna stała się popularna gra w gumę -,skakanie na gumie. W ubiegłym tygodniu przyszły do mnie dziewczynki po starą dętkę i zrobiliśmy z tego gumy do gry! Ale miały radochy! - Czy dzieci mają komputery? - Marzenie! Dzieci i dorosłych!

12 - Jak wygląda edukacja? Czy dzieci chętnie chodzą do szkoły i czy mają wakacje?
- Tak, edukacja nie jest obowiązkowa, czyli powinni sie uczyć wszyscy. Ale.. ale.. ale... uczy sie oficjalnie 30% dzieci. Więc co trzecia osoba chodzi do szkoły. Ale myślę, że to tylko w mieście. W buszu wygląda to jeszcze gorzej. Mało dzieci się uczy. Rodzice ich nie posyłają do szkoły, bo dzieci od małego muszą pracować. Albo w polu, albo opiekować się rodzeństwem, albo przygotować jedzenie jak rodzice są na polu. Te dzieci co mają to szczęście się uczyć to chodzą do szkoły. Są szkoły prywatne i państwowe. Jak kogoś stać na szkołę prywatną, to jest szczęśliwy, bo dostanie dobrą edukację. W szkole państwowej często brak nauczycieli. Nie ma kto uczyć. Tu szkoła jest podzielona jak we Francji. Czyli są trzy semestry po trzy miesiące, a potem długo oczekiwane wakacje. Szkoła jest od rana do wieczora, czyli zaczyna sie o 7.30 i potem o jest przerwa do Wszyscy idą wtedy na obiad. I od do uczą się w szkole. Nie ma zadań domowych! Bo w domu byłoby to nie możliwe. Wszystko się dzieje w szkole. Bo jak ktoś przyjdzie ze szkoły to musi się zająć rodzeństwem, pomóc rodzicom, iść po wodę itd. We wszystkich szkołach obowiązkowe są mundurki! Idąc przez wioskę czy przez miasto łatwo rozpoznać jakie dziecko do jakiej szkoły chodzi. Nasze szkoły katolickie są na wysokim poziomie i wszyscy chcą się w nich uczyć. Jednak nie wszystkich rodziców stać na opłacenie czesnego. Wszyscy ludzie, którzy liczą sie w kraju, urzędnicy, ministrowie itd. skończyli właśnie szkoły katolickie. Najciekawsze jest to, że nawet dzieci co nie chodziły do szkoły, potrafią bezbłędnie liczyć pieniądze. Na pieniądze nie oszukasz nikogo!

13 Jakie najczęściej występują choroby i czy są groźne dla zdrowia i życia tamtejszej ludności?
- Malaria to najczęstsza tutejsza choroba. To taka tropikalna grypa. Objawia się najczęściej wysoką gorączką. Potrzebne są wtedy lekarstwa na zbicie gorączki. Jak nie ma, to może być śmiertelna. Lekarstwo to hinina, najczęściej w zastrzykach. Ale idzie z tym żyć! Inne choroby też oczywiście się zdarzają. Oby nie zabolał ząb, bo do dentysty mamy 300km! Więc może i dobrze, że nie jedzą słodyczy! - Czy kuchnia malgaska jest smaczna, jakie przeważają w niej potrawy i co Ksiądz jadł najdziwniejszego na Madagaskarze? - Kuchnia nie jest zbyt bogata. Podstawa to ryż. Rano, w południe i wieczorem. Nie ma chleba, więc je się ryż ze wszystkim co się tylko da. Może to być mięso, jakieś jeżyny czy cokolwiek się znajdzie. Najdziwniejsze co jadłem to chyba nietoperze, jeż no i ćmy! Takie duże ćmy! Bardzo dobrze smakowały, jak chipsy! - Czy w pobliżu Waszej wioski żyją niebezpieczne zwierzęta i czy Ksiądz miał z nimi styczność? - Generalnie na Madagaskarze nie ma niebezpiecznych zwierząt. No może poza krokodylami, skorpionami. Są też węże, ale nie ma jadowitych, są tylko dusiciele. Krokodyla parę razy widziałem w terenie. Są we wszystkich bajorach i często w rzekach. Skorpiona spotkałem może z 4 razy. Często pod kamieniami. A węża wiele razy. Dwa razy mi się zdarzyło, że na tyle samochodu zrobił sobie mieszkanie, więc trzeba było zdjąć gada! Ale zaprzyjaźniliśmy się, więc nie było problemu! - Dziękuję za wspaniały wywiad, z Panem Bogiem! - Również dziękuję, z Panem Bogiem

14 Ewaluacja Podstawowym kryterium oceniania jest zaangażowanie w powierzone prace, ilość wyszukanych informacji i forma ich przekazania. W ocenie będzie uwzględniana następująca punktacja: Cechy charakterystyczne krajobrazu: - roślinność (5 punktów) - zwierzęta (5 punktów) - ukształtowanie terenu(5 punktów) Życie mieszkańców- -ich wierzenia, -ubiór, -uczesanie, zabawy w czasie wolnym, -zabudowę domostw, -praktyki religijne, -kuchnię malgaską, -choroby, -niebezpieczeństwa, które ich dotykają, - edukacja( za każde zagadnienie po 3 punkty = 30 punktów Skala oceniania: punkty ocena 45 celujący 42 bardzo dobry 35 dobry 28 dostateczny 20 dopuszczający > 20 niedostateczny

15 Posumowanie Prezentacja miała na celu poznanie odległego kraju, do którego może nigdy nie będziemy mieli okazji pojechać, a do którego wyjechał i żyje tam nasz parafianin, kolega a zarazem misjonarz ks. Joachim Leszczyna. Organizując akcje charytatywne „Achimek” dzieci będą wiedziały komu pomagają.


Pobierz ppt "Madagaskar- Czerwona Wyspa"

Podobne prezentacje


Reklamy Google